Ministerstwo Zdrowia skorygowało w piątek (27 listopada) dane o zakażeniach. Resort poinformował o 17 060 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce, choć początkowo donosił o 16 310 zakażeniach. Z powodu COVID-19 zmarło 579 kolejnych osób. Tym samym łączna liczba zakażeń w naszym kraju od początku epidemii wzrosła do 958 416, a zgonów do 16 147. Wyzdrowiało 516 636 osób. W ciągu ostatniej doby wykonano w Polsce ponad 50,4 tys. testów. - To, co raportujemy - jeszcze raz zwracam uwagę - to nie są zgony z ostatnich dni zakażeń. To są zgony, niestety, związane z wzrostem zakażeń odnotowywanym na poziomie 27-25 tys. Przez najbliższe dni możemy mieć jeszcze do czynienia ze wzrostem zgonów na poziomie w okolicach pół tysiąca - oświadczył na konferencji prasowej Wojciech Andrusiewicz. Jak podkreślił rzecznik resortu zdrowia, w tym tygodniu lekarze POZ zlecają po około 20 tys. testów dziennie. - To świadczy o tym, że mniej osób objawowych trafia do lekarzy - zaznaczył. "Nikt nie wyśle wojska na wigilijną kolację" Andrusiewicz był również pytany o obostrzenia dotyczące zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Rząd opublikował w czwartek rozporządzenie w tej sprawie. Wynika z niego, że na Wigilię będzie można zaprosić maksymalnie pięć osób. Do tego limitu nie wlicza się osoby organizującej spotkanie oraz osób wspólnie z nią zamieszkujących. - Jeżeli prześledzimy przepisy w innych państwach europejskich, mamy często do czynienia ze wskazaniem, że na Wigilii, imprezach rodzinnych, może przebywać sześć osób. To wskazanie pojawia się też w Polsce - skomentował rzecznik resortu zdrowia. - Nikt nie wyśle wojska czy policji do domów na wigilijną kolację - oświadczył Andrusiewicz. - Jest to twarde wskazanie dla naszych obywateli i jasna deklaracja, jak powinniśmy spędzić święta. To nasza odpowiedzialność, by zastosować te przepisy, a nie czekać na egzekucję tych przepisów ze strony policji czy innych organów państwa - dodał, pytany o kary za złamanie obostrzeń w święta. Jak podkreślił rzecznik resortu zdrowia, "zawsze w jednostkowych przypadkach można nałożyć mandat karny przez policję". Kiedy trzecia fala pandemii w Polsce? Andrusiewicz, pytany o możliwą trzecią falę pandemii w Polsce, powiedział, że może ona nałożyć się na doroczny szczyt zachorowań na grypę - w lutym. - Jeżeli nie będziemy stosować się do zasad sanitarnych, jeśli udamy się wszyscy na ferie, co ministerstwo zdecydowanie odradza, jeśli będziemy zachowywali się nieodpowiedzialnie, to niestety wzrost zachorowań w lutym może sięgnąć tego poziomu, który mieliśmy w Polsce jeszcze tydzień temu - powiedział.