- Potrzebujemy wszystkich szczepionek, pod warunkiem, że są skuteczne i bezpieczne, a muszą to stwierdzić agencje regulacyjne UE i Włoch - oświadczył Speranza w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI. - A zatem nie powinniśmy mieć uprzedzeń, bo to nie miałoby sensu. Jeśli Europejska Agencja Leków powie, że szczepionka jest bezpieczna, dla mnie może być amerykańska, europejska, czy rosyjska - zaznaczył szef resortu zdrowia. Presja na firmy farmaceutyczne Wyraził też przekonanie, że trzeba wywierać "maksymalną możliwą presję na firmy farmaceutyczne, by wywiązały się z zobowiązań" w sprawie dostaw szczepionek. - Kontrakty, jakie podpisaliśmy, są jasne: dostaniemy cztery miliony dawek do końca marca, a potem dojdzie do znacznego przyspieszenia i będzie 50 milionów dawek w drugim kwartale i 80 milionów w trzecim- podkreślił minister Speranza. "Nawet jeśli będą jakieś trudności, to te liczby pozwolą nam bardzo przyspieszyć" kampanię szczepień - dodał. Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!