Karabinierzy weszli do siedziby górskiej gminy Valle Trompia, gdy wbrew obowiązującym w całych Włoszech przepisom zabraniającym wszelkich imprez i przyjęć, trwał tam zbiorowy obiad - podał w poniedziałek dziennik "Corriere della Sera". Szczególną uwagę funkcjonariuszy zwróciło zachowanie niektórych uczestników przyjęcia, którzy nerwowo chowali patelnie pod stołem. Okazało się, że było na nich mięso dzikiego ptactwa należącego do gatunków objętych ochroną. Na stołach znalazły się m.in. pieczone zięby i grubodzioby. Całą odpowiedzialność wziął na siebie jeden z uczestników spotkania, który jest myśliwym. Mężczyzna został spisany, a funkcjonariusze skonfiskowali pieczone ptaki. Szef miejscowych władz Massimo Ottelli zapowiedział ukaranie biesiadników. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom – darmowy program TUTAJ