Ruch samolotów pasażerskich między obu krajami jest czasowo zablokowany od końca stycznia, kiedy w Wiecznym Mieście potwierdzono dwa przypadki groźnego wirusa u chińskich turystów z miasta Wuhan, czyli jego epicentrum. Decyzję o wstrzymaniu lotów podjął rząd Giuseppe Contego, a irytacji z tego powodu nie kryje Pekin, o czym informują włoskie media. Odnosząc się do tej kwestii włoski minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio oświadczył: decyzja będzie obowiązywać do momentu, w którym "społeczność naukowa nie powie nam, że doszło do zahamowania zarażeń". Zapewnił jednocześnie, że władze w Rzymie będą we wszelki możliwy sposób wspierać obywateli włoskich przebywających w Chinach i pragną także być blisko rządu i narodu chińskiego oraz pomagać temu "zaprzyjaźnionemu krajowi". Włoska Obrona Cywilna postanowiła, że procedury sanitarne w związku z epidemią koronawirusa w Chinach obejmujące pomiar temperatury będą stosowane również wobec pasażerów przylatujących na krajowe lotniska z Rzymu. To rozszerzenie kontroli, stosowanych dotąd w przypadku połączeń międzynarodowych, ma także zapobiegać zarażeniu się koronawirusem.