Kobieta mieszka w miejscowości Calitri w prowincji Avellino w Kampanii. Ośrodek szczepień, do którego dostała skierowanie, znajduje się w miasteczku Bisaccia, oddalonym o około 16 kilometrów. Kiedy wybierała się na szczepienie, nie zdążyła na autobus. Ruszyła więc na piechotę, gotowa pokonać całą tę trasę. Gdy przeszła 5 kilometrów, przy drodze zatrzymał się samochód, a jadące nim kobiety zaoferowały, że ją podwiozą. Tak dotarła do punktu szczepień. - Uciekł mi autobus i postanowiłam iść na piechotę. Co w tym dziwnego? - powiedziała seniorka o imieniu Livia reporterowi lokalnego portalu Irpinia News, który pogratulował jej wyczynu. Przyznała, że zupełnie nie rozumie zamieszania wokół tego, co zrobiła.