O zamknięciu lokalu poinformowały we wtorek lokalne media. Po dezynfekcji lokal ma zostać ponownie otwarty. Klientów mają obsługiwać inne osoby, by mieć pewność, że nie będą oni obsługiwani przez osoby, które mogły mieć kontakt z osobami zarażonymi koronawirusem. Cytowana przez lokalne Radio Poznań dyrektor ds. korporacyjnych McDonald’s Polska Anna Borys-Karwacka podkreśliła, że "zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników to nasz priorytet. Wczoraj wieczorem dowiedzieliśmy się, że nasz pracownik miał kontakt z osobą zarażoną koronawirusem. Dlatego wdrożyliśmy prewencyjnie procedurę zamknięcia restauracji przy ulicy Hetmańskiej w Poznaniu w celu dezynfekcji". Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Witold Draber potwierdził, że jeden z pracowników restauracji "najprawdopodobniej miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem". Dodał, że "restauracja profilaktycznie wysłała pracowników na urlopy, to nie jest kwarantanna zorganizowana przez Inspekcję Sanitarną, a dobra wola pracodawcy". Nie miał objawów infeckji Lokalne media podały, że w restauracji pracował syn pacjentki hospitalizowanej z powodu koronawirusa w poznańskim szpitalu. Mężczyzna - co podkreślały media - nie miał objawów infekcji. W poniedziałek potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem na terenie Wielkopolski. Osoba zakażona, kobieta z województwa wielkopolskiego, trafiła na oddział zakaźny poznańskiego szpitala miejskiego z objawami poważnego zapalenia płuc. Wcześniej przebywała w szpitalu w Puszczykowie. We wtorek wieczorem Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu przekazał, że aktualnie na terenie województwa wielkopolskiego z powodu podejrzenia COVID-19 objętych nadzorem epidemiologicznym jest 621 osób. "Hospitalizowanych jest ogółem 10 osób, zaś poddane kwarantannie są 44 osoby" - podał Stube. Dodał, że "cały czas pod opieką lekarzy na oddziale wewnętrznym szpitala w Poznaniu przebywa pacjentka zarażona koronawirusem". Stan kobiety jest na bieżąco monitorowany.