- Niestety tak, Omikron powoduje hospitalizacje i niestety, potwierdzono, że co najmniej jeden pacjent z Omikronem zmarł - powiedział Johnson przy okazji wizyty w punkcie szczepień w Londynie. - Więc myślę, że musimy zostawić na boku ideę, że jest to w jakiś sposób łagodniejsza wersja wirusa i po prostu uznać samo tempo, w jakim się on rozprzestrzenia lokalnie. Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest przyjęcie dawki przypominającej - dodał.Poinformował też, że wariant Omikron stanowi już 40 proc. nowych zakażeń wykrywanych w Londynie i "jutro będzie to większość przypadków" w stolicy. Wcześniej minister zdrowia Sajid Javid poinformował, że z powodu nowego wariantu w szpitalach przebywa około 10 osób. Javid powiedział, że nowy, wysoce zakaźny wariant rozprzestrzenia się w "niezwykłym tempie", a liczba przypadków podwaja się co dwa do trzech dni. - Wyraźnie jesteśmy znowu w wyścigu między wirusem a szczepionką. Rzucamy na to wszystkie siły. Proszę, odegrajcie swoją rolę, nic innego nie może być ważniejsze. Musimy wygrać wyścig z rozwojem tego wirusa - mówił Javid w brytyjskich mediach, apelując o przyjęcie dawki przypominającej szczepionki. Poziom zagrożenie podniesiony na czwarty W niedzielę wieczorem w przemówieniu telewizyjnym premier Boris Johnson przyspieszył o miesiąc termin, w którym wszyscy dorośli mieszkańcy kraju mają mieć możliwość otrzymania dawki przypominającej. Nowym celem jest 31 grudnia. Również w niedzielę poziom zagrożenia koronawirusowego podniesiony został z trzeciego na czwarty w pięciostopniowej skali. Javid przyznał, że aby zrealizować cel kampanii szczepień, konieczna jest bezprecedensowa mobilizacja. Powiedział, że powstaną nowe punkty szczepień, a zarówno nowe, jak i już istniejące mają być otwarte do świąt Bożego Narodzenia przez co najmniej 12 godzin dziennie. Brytyjskie media informują tymczasem, że po otwarciu w poniedziałek zapisów na szczepienia przypominające przez osoby powyżej 30. roku życia zawiesił się system rezerwacyjny. Do soboty włącznie w całym kraju dawkę przypominającą przyjęło 23,1 mln osób, co stanowi 40,2 proc. mieszkańców powyżej 12. roku życia. Sobota była rekordowym dniem do tej pory - dawkę przypominającą otrzymało wówczas 530 tys. osób.