Do błędów prywatnego laboratorium dochodziło od 2 września do 12 października 2021 roku - informuje "Sky News". Wielka Brytania. Nieprawidłowe wyniki testów W tym czasie laboratorium podało nieprawidłowe wyniki badań 39 tys. testów na COVID-19. W rezultacie tysiące osób otrzymało negatywne wyniki testów i nie zostało odizolowanych, mimo że były zakażone koronawirusem. Większość tych przypadków miała miejsce w południowo-zachodniej Anglii, szczególnie w okolicach Bristolu, Gloucestershire, Somerset i Wiltshire. Eksperci z brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) oszacowali, że doprowadziło to do dodatkowych 55 tys. zakażeń. Naukowcy dodali, że doprowadziło to także do około 680 dodatkowych przyjęć do szpitali, "które w innym przypadku mogłyby nie mieć miejsca". Błąd laboratorium mógł przyczynić się także do śmierci 23 osób. Błędy w laboratorium. Pracownicy pili i grali w piłkę Brytyjski rząd podpisał kontrakt z prywatnym laboratorium w 2020 roku opiewający na kwotę prawie 120 mln funtów, a później kolejny o wartości 50 mln funtów. Dziennik "The Sun" ujawnił wówczas materiał filmowy przedstawiający pracowników laboratorium, którzy m.in. pili alkohol i grali w piłkę nożną. Po publikacji zawieszono badania w laboratorium. Główny badacz UKHSA, Richard Gleave, powiedział, że "błędy personelu" były "bezpośrednią przyczyną" nieprawidłowych wyników testów.