Hancock dodał, że w Wielkiej Brytanii odkryto także brazylijską mutację koronawirusa, ale takich przypadków jest znacznie mniej, bo tylko dziewięć. Są one także pod szczególną kontrolą. - W Wielkiej Brytanii jest 77 znanych przypadków wariantu południowoafrykańskiego - powiedział Hancock w telewizji BBC. - Są pod bardzo ścisłą obserwacją. Ulepszyliśmy też śledzenie kontaktów zakażonych osób, tak żeby zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się tego rodzaju wirusa - dodał. Minister podkreślił, że wszystkie znane przypadki dotyczą osób, które przyjechały z Afryki Południowej lub miały kontakt z kimś, kto stamtąd przybył. Hancock wyraził także nadzieję, że szkoły, które są zamknięte dla większości uczniów od 5 stycznia w ramach krajowego lockdownu, będą mogły zostać ponownie otwarte na początku kwietnia. Podkreślił jednak, że będzie to zależało od rozwoju sytuacji epidemicznej w kraju. - Mam nadzieję, że szkoły zostaną otwarte przed Wielkanocą, ale musimy patrzeć na dane, musimy obserwować wpływ programu szczepień - oświadczył dla telewizji Sky News. Szef resortu zaznaczył również, że Wielkiej Brytanii nadal daleko do złagodzenia narodowej kwarantanny, pomimo dowodów na to, że ograniczenia obniżają wskaźnik zakażeń koronawirusem. - Istnieją pierwsze dowody na to, że lockdown zaczyna zmniejszać liczbę zakażeń. Ale jesteśmy bardzo, bardzo daleko od tego, aby była ona wystarczająco niska, bowiem wskaźnik zakażeń był niewiarygodnie wysoki - powiedział. W sobotę wieczorem ministerstwo zdrowia informowało o 1348 kolejnych zgonach i 33 552 nowych infekcjach. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców