Waldemar Kraska poinformował, że na chwilę obecną w Polsce jest hospitalizowanych kilkanaście osób z podejrzeniem koronawirusa. Z kolei ponad 500 osób jest monitorowanych przez służby sanitarne. Wiceminister przekazał, że na stronie resortu dostępna jest lista szpitali zakaźnych. Zaapelował, aby do oddziałów zakaźnych zgłaszały się osoby, które były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która przebywała w tym kraju i mają gorączkę powyżej 38 st., kaszel i duszności. - Państwowy Zakład Higieny posiada zdolność do oznaczenia wirusa - przekazał Kraska. - Jest to dobra wiadomość, gdyż nie musimy wysyłać próbek za granicę. Jednak jeśli nastąpi taka konieczność, będziemy z tych konsultacji korzystać - dodał. Światowy stan zagrożenia. "Byliśmy przygotowani" W czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w związku z koronawirusem ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. WHO zaleca wszystkim państwom, by podejmowały działania powstrzymujące rozprzestrzenianie się wirusa 2019-nCoV. Chodzi m.in. o monitorowanie sytuacji, wczesne wykrywanie przypadków zakażenia i identyfikowanie osób, które mogły mieć kontakt z zainfekowaną osobą. - Jesteśmy bezpieczni, mamy wdrożone wszystkie procedury zgodne ze standardami WHO. Byliśmy do takiego stanu przygotowani mniej więcej od tygodnia - zapewnił na piątkowej konferencji Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas, odnosząc się do decyzji WHO. - Byliśmy mądrzy przed szkodą - dodał. Co z Polakami, którzy są w Chinach? - Jesteśmy w trakcie realizacji planu transportu Polaków z Wuhan, obecnie powrót zadeklarowało 31 osób - przekazał Waldemar Kraska. Jak dodał, transport będzie się odbywał do Francji, a z Francji bezpośrednio do Polski. Ma on nastąpić "w najbliższych dniach". Kraska zapewnił, że służby przygotowują się na przybycie tej grupy Polaków. "Transport się odbędzie do ośrodka, który jest obecnie przygotowywany na przyjęcie tych pacjentów" - powiedział. Wiceszef MZ nie ujawnił, o którą placówkę chodzi. PZH: Badamy próbki na obecność koronawirusa - Od czwartku badamy próbki dotyczące osób, u których lekarze podejrzewają wystąpienie koronawirusa - poinformował dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny dr Grzegorz Juszczyk. Potwierdził, że Instytut dysponuje wzorcem genetycznym wirusa korona. Epidemia koronawirusa wybuchła w grudniu 2019 r. w Wuhanie w środkowych Chinach. Wirus, który wywołuje zapalenie płuc, przedostał się też do kilkunastu krajów świata.