- Żyjemy w zglobalizowanym świecie, kraje są od siebie zależne i jeśli nie wyeliminujemy wirusa wszędzie, nie będziemy w stanie odbudować krajowych gospodarek - oświadczył Tedros. Szef WHO przestrzegł przed powstawaniem "nacjonalizmu szczepionkowego", który jest wynikiem nadmiernego popytu na ten preparat. - Nadmierny popyt już teraz tworzy nacjonalizm szczepionkowy i istnieje ryzyko, że cena szczepionki będzie bardzo wysoka - powiedział Tedros i podkreślił konieczność zapobiegnięcia zjawisku spekulacji. WHO zaprzeczyła także pogłoskom, jakoby koronawirus przenosił się na ludzi poprzez produkty żywnościowe. - Ludzie nie powinni bać się jedzenia, pakowania żywności ani dostarczania żywności - powiedział Mike Ryan, szef programu pomocy kryzysowej WHO. - Nie ma dowodów, że łańcuch pokarmowy uczestniczy w przenoszeniu tego wirusa - podkreślił. Amerykański Uniwersytet Johnsa Hopkinsa podał w czwartek, że na COVID-19 na całym świecie zmarło już ponad 750 tys. osób. Ponad 20,6 mln jest zakażonych SARS-CoV-2. Wielu ekspertów od spraw zdrowia na świecie uważa, że prawdziwa liczba ofiar śmiertelnych wirusa, który pojawił się w Chinach pod koniec ubiegłego roku, jest znacznie wyższa, niż wskazują na to oficjalne dane, choćby dlatego, że wiele osób umiera bez poddawania się testom.