Czwartek przyniósł kolejną smutną wiadomość dla Europy. Liczba ofiar we Włoszech przekroczyła 3,4 tys. osób, co oznacza, że to już nie Chiny, ale właśnie Włochy są krajem, w którym koronawirus zabił najwięcej osób. W Iranie co 10 minut umiera chory na koronawirusa, a liczba zakażonych co godzinę powiększa się o 50 osób. W Hiszpanii z kolei co 16 minut umiera kolejny pacjent. Nagły wzrost liczby zakażonych zanotowano też w Izraelu. Tamtejszy rząd zakazał właśnie mieszkańcom wychodzenia z domów, z wyjątkiem zakupów spożywczych i leków. Z kolei Stany Zjednoczone stanowczo odradzają swoim obywatelom jakąkolwiek podróż zagraniczną. Wśród zakażonych są m.in. unijny negocjator do spraw brexitu Michel Barnier oraz książę Monako Albert. Spada liczba zakażonych w Chinach i w krajach sąsiednich, ale eksperci ostrzegają, że region ten może czekać nowa epidemia, spowodowana wirusem przywiezionym z innych części świata.