W szpitalach na Węgrzech jest obecnie leczonych 9300 chorych na COVID-19, a do respiratorów musi być podłączonych 1008 osób. W ciągu ostatniej doby wykryto na Węgrzech 7706 nowych zakażeń koronawirusem. Liczba wszystkich stwierdzonych pod początku pandemii przypadków przekroczyła w weekend pół miliona i wynosi obecnie ponad 524 tys. Zmarło 131 kolejnych chorych na COVID-19, podnosząc łączną liczbę ofiar śmiertelnych w kraju do ponad 17 tys. Krytyczna sytuacja Węgierska Izba Lekarska podkreśliła w wydanym oświadczeniu, że sytuacja epidemiczna jest obecnie krytyczna, a obciążenie służby zdrowia najwyższe od 50 lat i w każdej chwili może ona osiągnąć granice swej wydolności. Izba zaznaczyła, że do normalnego życia będzie można powrócić tylko wtedy, gdy wszyscy poddadzą się szczepieniu. Do tej pory zaszczepiono na Węgrzech ponad 1,33 mln osób, a do szczepienia zarejestrowało się ponad 3,2 mln na niecałe 10 mln mieszkańców. Sprzeczne z przysięgą Izba Lekarska ostrzegła też, że uważa za sprzeczną z przysięgą Hipokratesa każdą wypowiedź przeciwną szczepieniom, a także bagatelizowanie zagrożeń związanych z pandemią. Było to nawiązanie nie wprost do przypadku lekarza domowego ze wsi Erdoekertes w komitacie peszteńskim, który odmówił szczepienia swych pacjentów jakimkolwiek preparatem, nawet jeśli o to poproszą. Jego zdaniem wszystkie szczepionki są "w zasadzie" w fazie prób klinicznych, a on nie chce brać w nich udziału. Twierdzi też, że w przychodni, gdzie przyjmuje, nie sposób szczepić tak, by nie przyczyniać się do rozprzestrzeniania choroby.