Jako pierwsza o budowie szpitala polowego na stadionie poinformowała Wirtualna Polska. Początkowo ma mieć 500 łóżek. Za jego budowę ma odpowiadać szef KPRM, a w pracach, które miały ruszyć w sobotę (17 października), pomagają oddziały wojska. - Wynika to z naszej strategii. W momencie, kiedy zaczyna w stacjonarnych szpitalach brakować łóżek, będą uruchamiane szpitale polowe. W Agencji Rezerw Materiałowych jest ponad 80 tysięcy łóżek. Będą one sukcesywnie przekazywane kolejnym otwieranym szpitalom polowym - poinformowała portal osoba z otoczenia premiera. Kolejne szpitale polowe mają powstać również w innych województwach. Michał Dworczyk, pytany o te doniesienia, w rozmowie z polsatnews.pl poinformował, że na Stadionie Narodowym ma powstać szpital tymczasowy. "Rozważamy dwa scenariusze" Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas czwartkowej konferencji prasowej był pytany, czy w związku z szybkim wzrostem zajętych łóżek w szpitalach, planowana jest budowa szpitala polowego dla chorych na COVID-19 w Warszawie lub Krakowie. - Zanim zaczniemy budować nowe szpitale, chociaż rzeczywiście nad takimi projektami pracujemy i robimy analizę biznesplanów już konkretnych przedsięwzięć, to pracujemy przede wszystkim nad tym, żeby bardziej efektywniej wykorzystywać tę infrastrukturę łóżkową, którą mamy. Szczególnie na poziomie powiatowych szpitali, które w tej chwili są tzw. poziomem pierwszym walki z COVID-19 - odparł. Niedzielski tłumaczył, że ten pierwszy poziom to utworzenie izolatki w każdym z tych szpitali, by przyjmować pacjentów którzy są "podejrzani". - Chcemy tutaj wprowadzić nowe rozwiązanie. Rozważamy tak naprawdę dwa scenariusze - mówił minister. Jak wskazał pierwszy z nich, to optymalizacja regionalna, która ma polegać na tym, że kilka szpitali powiatowych, znajdujących się w swoim sąsiedztwie "będzie dzieliło się funkcjami". "Jedne z nich będą specjalizowały się w funkcji zwalczania COVID-19, a pozostałe będą zabezpieczały, czy gwarantowały zabezpieczanie do innego leczenia niż leczenie covidowe. W tym przypadku będą to całe oddziały internistyczne w jednym wybranym szpitalu przekształcane na tzw. drugopoziomowe szpitale, czy oddziały obserwacyjno-zakaźne" - oświadczył. "Najczarniejszy, najgorszy scenariusz" Drugi scenariusz, który jest analizowany - mówił minister - to przeznaczenie w każdym szpitalu, który ma oddział internistyczny na poziomie powiatowym "mniej więcej co najmniej 20 proc. łóżek na zwalczanie COVID-19". - To są oczywiście scenariusze, które polegają na dokonaniu przeglądu tych zasobów, które mamy dostępne - zaznaczył Niedzielski. Minister przyznał, że rzeczywiście od pewnego czasu "rozważamy możliwość budowania dodatkowych szpitali". - Tutaj w pierwszej kolejności jest rozważana oczywiście Małopolska i województwo mazowieckie. Mamy pewną inicjatywę, która jest już realizowana na poziomie koncepcyjnym przez Wojskowy Instytut Medyczny i tam rozważane jest właśnie zagadnienie budowy szpitala, tzw. modułowego - mówił. - Niezależnie od tego będziemy chcieli również z ministrem obrony narodowej przeanalizować możliwość budowania, czy powoływania przy szpitalach wojskowych tzw. szpitali polowych, które będą mogły poszerzyć ofertę przede wszystkim w zakresie intensywnej terapii, bo w najczarniejszych, najgorszych scenariuszach, to będzie najważniejszy element, z którym będziemy musieli się zmierzyć - dodał Niedzielski.