Gottlieb wypowiadał się na temat Delty w niedzielę w programie telewizji CBS News "Face the Nation". Jego zdaniem po raz pierwszy odkryty w Indiach szczep może doprowadzić jesienią do nowej fali epidemii. - W tej chwili w Stanach Zjednoczonych jest to około 10 proc. infekcji (Deltą). Liczba podwaja się co dwa tygodnie. (...) To nie znaczy, że zobaczymy gwałtowny wzrost zakażeń, ale to znaczy, że staną się dominujące. I myślę, że jest ryzyko, że może to spowodować jesienią nową epidemię - mówił były szef FDA. Jak podkreśla amerykańska stacja, Delta, znana jako B.1.617.2, ma zdolność do replikowania się szybciej niż inne warianty w tej samej linii. Gottlieb powołał się w niedzielnej wypowiedzi na nowe dane wybitnego brytyjskiego epidemiologa Neila Fergusona. W opinii Brytyjczyka wariant B.1.617.2 jest o około 60 proc. bardziej zakaźny niż oryginalny, B.1.1.7, odkryty po raz pierwszy w jego kraju. Brytyjscy naukowcy wskazują na to, że bóle głowy, gardła i katar są najczęstszymi objawami Delty. Jak mówił BBC kierujący badaniem Zoe Covid Symptom prof. Tim Spector, wariant ten dla młodych osób może być jak "ostrzejsze przeziębienie", ale jest ryzykowny i zaraźliwy dla innych osób. Skuteczność szczepionek Zdaniem Gottlieba szczepionki przeciw COVID-19 zatwierdzone do użytku w Ameryce i w innych krajach wydają się być skuteczne w powstrzymywaniu wariantu Delta. Zwrócił on uwagę na znaczenie kampanii szczepień. - Dwie dawki szczepionki mRNA wydają się być wysoce skuteczne, przeciwko temu wariantowi. Szczepionki zawierające wektory wirusowe firm J&J i AstraZeneca również wydają się być skuteczne. (...) Mamy narzędzia, aby to kontrolować i pokonać. Musimy tylko użyć tych narzędzi - przekonywał były komisarz FDA. W odniesieniu do szczepionek mRNA opracowanych przez Moderna i Pfizer/BioNTech wyszczególnił, że ich skuteczności sięga około 88 proc. Skuteczność J&J i AstraZeneca ocenił na 60 proc. Uznał, że ryzyko nowych ognisk jest najwyższe w rejonach USA, gdzie odsetek szczepień jest najniższy. - Myślę, że w częściach kraju, gdzie jest mniej szczepień, szczególnie na Południu (...) istnieje ryzyko wystąpienia ognisk z tym nowym wariantem- - przewidywał Gottlieb. Fox News zauważył, że amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) mieszczą Deltę w kategorii wirusa będącego przedmiotem ich "zainteresowania". Wyższy status "niepokojącego" nadała wariantowi Światowa Organizacji Zdrowia (WHO). CDC jako "niepokojące" wymienia warianty Alpha, Beta, Epsilon i Gamma. Eta, Iota, Kappa, Delta i Zeta pozostają według amerykańskiej agencji wariantami będącymi przedmiotem zainteresowania.