Z najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w środę odnotowano w Polsce 208 nowych zakażeń koronawirusem oraz jeden zgon. Wariant Delta. "Przebieg choroby jest dynamiczniejszy" Komentując rosnące liczby dziennych zakażeń prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk Kierownik Zakładu Biologii Molekularnej Wirusów w Instytucie Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego powiedziała: - Obecnie 80 proc wykrytych przypadków w Polsce stanowi wariant Delta, zdefiniowany - jako wielokrotnie szybciej transmitujący się i namnażający się wirus. W związku z tym, można się spodziewać, że przebieg choroby jest dynamiczniejszy, bo w organizmie szybciej się namnaża. Dotyczy to także transmisji między ludźmi. Możemy, zatem spodziewać się, że wzrost zakażeń będzie bardzo wyraźny. Wskazała, że dynamika zakażeń w Polsce była dotychczas podobna do tej w Stanach Zjednoczonych. - Populacja w naszym kraju jest ok. dziesięciokrotnie mniejsza, więc i liczba dziennych zakażeń oraz hospitalizacji była dotychczas, analogicznie, dziesięć razy mniejsza. Myślę, że tak będzie i tym razem. I mam nadzieję, że nie będzie takich liczb, jak w poprzednich falach zakażeń. Jednak obawiam się, że w Polsce w czasie czwartej fali możemy spodziewać się do 10 tys. zakażeń dziennie - oceniła prof. Bieńkowska-Szewczyk. Czytaj też: Wariant Delta w Polsce. Pierwsze takie dane Nie tylko wariant Delta Ekspertka wskazała, że obecnie w Polsce zaszczepionych jest mniej niż połowa populacji, co jeszcze bardziej - oprócz rozprzestrzeniania się wariantu Delta - zwiększa ryzyko czwartej fali. - Kiedy do niej dojdzie, tego dokładnie nikt nie wie. Są modele matematyczne, które wskazują, że będzie to lada chwila. Ja jednak myślę, że wzrost rozpocznie się dopiero we wrześniu wraz z powrotem ludzi z wakacji i podjęcia przez nich pracy w zamkniętych pomieszczeniach oraz powrotem dzieci do szkół - powiedziała. Czytaj też: Wariant Delta koronawirusa. Naukowcy: Osiągnięcie odporności zbiorowej nie jest możliwe