O pandemii koronawirusa w Polsce rozmawiali w debacie Polsat News epidemiolog prof. Maria Gańczak, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, psycholog Magdalena Chorzewska i rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka. Debatę poprowadził Marek Piotr Wójcicki. - Obserwujemy niepokojące zawrócenie tendencji nowych przypadków zakażeń. Nie możemy wykluczyć trzeciej fali pandemii. Na Zachodzie Europy ona się już zadziała, u nas też trzeba się z tym liczyć - mówił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. - Niestety, powszechnie krążą w Europie nowe warianty koronawirusa, szczególnie brytyjski, który ma większą transmisyjność, łatwiej jest o nowe zakażenia. Sytuacja z innych krajów to pokazuje. W Wielkiej Brytanii pojawił się pod koniec września, a obecnie wyparł dotychczas występujący wariant - powiedziała prof. Maria Gańczak, kierownik Katedry Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Zielonogórskiego. Poluzowanie restrykcji i wydarzenia w Zakopanem - My trochę za bardzo przyzwyczailiśmy się do obecności tego wirusa. Nie dbamy o podstawy i bagatelizujemy skutki i konsekwencje zakażeń. Jako naród jesteśmy niestety dosyć krnąbrni. To, co wydarzyło się w Zakopanem, to była właśnie psychologia tłumu. Ogromnym wyzwaniem jest budowanie zbiorowej odpowiedzialności - mówiła psycholog Magdalena Chorzewska. - W Zakopanem doszło do niepotrzebnych, wręcz głupich sytuacji. Przez niechlubne zachowanie części osób oceniani są wszyscy Polacy. Niewdzięczna jest w tym rola policjantów, którzy przy ustawowych zadaniach, które zawsze wykonujemy, mamy teraz wiele innych zadań. W wielu komentarzach w internecie możemy przeczytać, że policjanci zajmują się restauratorami, przedsiębiorcami, osobami, które chcą sobie wyjść potańczyć, tak jakby nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia. Policjanci spełniają historyczne zadanie, powstrzymując koronawirusa, aby nie została zatkana służba zdrowia - powiedział rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka. Jak rząd przygotowuje się na trzecią falę epidemii? - W szczycie listopadowym, w czasie drugiej fali, dla pacjentów mieliśmy przygotowanych 37 tys. łóżek, teraz mamy 26 tys., bo wiemy, że Polacy chorują także na inne choroby - powiedział wiceminister minister zdrowia. Jak podkreślił, w tym momencie mamy ponad 50 proc. buforu pod względem dostępnych lóżek dla chorych na COVID-19. Na pytanie, jaką skalę może mieć trzecia fala, prof. Maria Gańczak stwierdziła, że bardzo trudno to przewidzieć. - Najważniejszy czynnik to jesteśmy my sami - dodała. "Polacy mogą być dumni z polskiej policji" - My cały czas jesteśmy gotowi. Polacy mogą być dumni z polskiej policji - podkreślił inspektor Ciarka. Funkcjonariusz wskazywał, że praca policjantów wiąże się z ryzykiem zakażenia. - 16 tys. policjantów i 3 tys. pracowników cywilnych przebyło już zakażenie koronawirusem. Jedna trzecia stanu była już na kwarantannie - wyliczał rzecznik. Ciarka wskazał także, że po protestach związanych ze Strajkiem Kobiet "mieliśmy równocześnie chorych 2,5 tys. policjantów". Jak dodał, "trudno nie łączyć tych wydarzeń". Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował we wtorek, że "odwrócenie tendencji" staje się faktem. Przekazał, że liczba nowych zachorowań była wyższa o ponad 1 tys. niż tydzień temu. Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban ostrzegł przed trzecią falą pandemii. - Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby do nas zawitała - stwierdził. Rząd ostrzegł, że jeśli sytuacja pandemiczna wymknie się spod kontroli, obecne dwutygodniowe poluzowanie obostrzeń może nie zostać przedłużone. Według polityków odpowiedzialnych za kontrolowanie pandemii jej skuteczne ograniczenie będzie możliwe tylko wtedy, gdy wszyscy będą zachowywać się odpowiedzialnie i przestrzegać obostrzeń.