Poprzednio najwyższą liczbę ofiar śmiertelnych koronawirusa odnotowano 12 lutego w Stanach Zjednoczonych, kiedy w wyniku powikłań po zakażeniu się wirusem zmarły 5444 osoby. Według Reutersa, tak duży dobowy przyrost liczby zgonów jest efektem "dodania" do bilansu epidemii w stanie Bihar ok. 4 tysięcy osób zmarłych po zakażeniu koronawirusem. Osoby te leczyły się w domach i w prywatnych szpitalach i nie były ujmowane we wcześniejszych statystykach. Od początku pandemii w Indiach koronawirusem zostało zainfekowanych 29,2 mln osób, z czego 359 676 zmarło. "Jest o ok. 60 proc. bardziej zakaźny" Wariant Delta koronawirusa, który po raz pierwszy został zidentyfikowany w Indiach, jest o ok. 60 proc. bardziej zakaźny niż wariant Alfa, czyli tzw. wariant brytyjski - powiedział w środę czołowy brytyjski epidemiolog prof. Neil Ferguson z Imperial College London. Dodał, że istnieje znaczące ryzyko trzeciej fali epidemii w Wielkiej Brytanii, ale jej skala zależy od tego, na ile skutecznie szczepionki zapobiegają hospitalizacjom oraz zgonom, i niemal na pewno liczba zgonów będzie niższa. Czołowy brytyjski epidemiolog: Wariant Delta 60 proc. bardziej zakaźny - W zeszłym tygodniu mieliśmy dowody, że wariant Delta ma pomiędzy 30 a 100 proc. wyższą transmisję niż wariant Alfa. Teraz są one wzmocnione i myślimy, że prawdopodobnie najlepszym szacunkiem jest 60 proc. - powiedział Ferguson na konferencji prasowej. Dodał, że wskaźnik R, który pokazuje tempo transmisji wirusa, wynosi w przypadku wariantu Delta pomiędzy 1,5 a 1,6 - co oznacza, że każde 10 zakażonych osób przenosi go na 15-16 kolejnych. Istotna jest skuteczność szczepionek... - Zasadniczo (modele) mówią, że istnieje ryzyko znacznej trzeciej fali, ale nie możemy być pewni co do jej skali - może być znacznie niższa niż druga fala lub może być tego samego rzędu wielkości. To najbardziej zależy od tego, na ile skutecznie szczepionki nadal chronią ludzi przed hospitalizacją i śmiercią w przypadku wariantu Delta (indyjskiego), a także od kilku innych niewiadomych - wskazywał Ferguson. Epidemiolog mówił, że trudno jest ocenić, jak zakażenia "przełożą się na hospitalizacje, ale jest możliwe, że zobaczymy trzecią falę, co najmniej porównywalną pod względem liczby hospitalizacji, choć może nie tak poważną, jak druga fala". - Myślę, że prawie na pewno zgonów będzie mniej - szczepionki mają silny efekt ochronny, przypadki w szpitalach są teraz łagodniejsze - ale nadal może to być dość niepokojące - dodał.