Wszystkie cztery osoby miały kontakt z zakażonym Brytyjczykiem we Francji. Zidentyfikowano je dzięki staraniom personelu medycznego, który próbuje ustalić, kto miał z nimi kontakt. Wcześniej w Wielkiej Brytanii wykryto cztery przypadki koronawirusa - najpierw u dwóch obywateli Chin, a następnie u Brytyjczyka, który zaraził się podczas pobytu w Singapurze i podczas późniejszego pobytu we Francji przekazał wirusa kolejnym osobom. Mężczyzna ten oraz jeszcze jedna osoba przebywają obecnie w szpitalach w Wielkiej Brytanii. We Francji natomiast pozostało pięcioro innych zakażonych obywateli brytyjskich. W poniedziałek rano brytyjskie ministerstwo zdrowia ogłosiło, że koronawirus jest "poważnym i bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia publicznego", co daje władzom dodatkowe uprawnienia w walce o to, by powstrzymać jego dalsze rozprzestrzenianie się. W szczególności ludzie mogą być poddawani przymusowej kwarantannie, a także mieć zakaz opuszczania obiektów, w których ją przechodzą. Jak podała stacja BBC, takie rozporządzenie wprowadzono w związku z tym, że jedna z osób obecnie poddawanych kwarantannie groziła ucieczką. Wprawdzie wszyscy przebywający w dwóch ośrodkach, gdzie odbywa się kwarantanna, podpisali zobowiązanie, że pozostaną tam przez 14 dni, jednak władze uznały, iż konieczne jest wprowadzenie prawnie wiążącego przymusu. "Minister uznaje, że występowanie lub rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa stanowi poważne i bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia publicznego. Środki określone w odpowiednich przepisach są uważane za skuteczny sposób opóźniania dalszego rozprzestrzeniania się wirusa lub zapobiegania mu" - napisało w wydanym komunikacie ministerstwo zdrowia. Poinformowano, że dwa obiekty - szpital Arrow Park Hospital na półwyspie Wirral oraz centrum konferencyjne Kents Hill Park w Milton Keynes - zostały wyznaczone jako miejsca przechodzenia kwarantanny, zaś chińską prowincję Hubei i jej stolicę Wuhan uznano za obszar zakażony. W obu wyznaczonych obiektach kwarantannę przechodzą już dwie grupy obywateli brytyjskich, które zostały ewakuowane w ciągu ostatnich kilku dni z Wuhan - łącznie ok. 200 osób. Druga z tych grup przybyła do Wielkiej Brytanii w niedzielę rano wyczarterowanym przez rząd samolotem. Na całym świecie potwierdzono już ponad 40 tys. zachorowań, w zdecydowanej większości w Chinach, gdzie zmarło z tego powodu ponad 900 osób. Chorobę wykryto też w ok. 30 innych państwach, ale poza Chinami kontynentalnymi zanotowano do tej pory tylko dwa zgony.