Pozytywną opinię wyraziło wszystkich 19 głosujących ekspertów komisji doradczej ds. szczepionek i powiązanych produktów biologicznych. Członkowie doradczego ciała FDA byli zgodni, że wobec niższego poziomu ochrony, którą zapewnia jednodawkowa dotąd szczepionka w porównaniu z preparatami Pfizera i Moderny, użycie drugiej dawki jest uzasadnione. Dane wskazują na to, że dwie dawki preparatu J&J podwyższają jej skuteczność z 74 proc. do 90 proc. Część ekspertów była zdania, że preparat powinien być w istocie uważany za dwudawkową szczepionkę i obie dawki powinny być zalecane dla wszystkich. Opinia nie jest wiążąca - Myślę, że ta szczepionka zawsze była dwudawkowa, myślę, że jest lepsza jako dwudawkowa szczepionka - powiedział dr Paul Offit. Opinia komisji nie jest wiążąca dla decyzji FDA w sprawie zatwierdzenia drugiej dawki, lecz praktycznie agencja niemal zawsze podąża za radami ekspertów. W czwartek ten sam panel jednomyślnie poparł zatwierdzenie dodatkowej dawki szczepionki Moderny, ale tylko dla osób powyżej 65. roku życia lub szczególnie narażonych na COVID-19. W piątek eksperci dyskutować będą też nad mieszaniem szczepionek. Opublikowane w środę badanie amerykańskich naukowców, ufundowane przez Narodowy Instytut Zdrowia (NIH), wskazało, że osoby, które otrzymały szczepionkę przeciwko COVID-19 firmy Johnson & Johnson, mogą najbardziej skorzystać z przyjęcia dawki przypominającej innej szczepionki typu mRNA, czyli Pfizera i Moderny. U osób zaszczepionych po raz pierwszy szczepionką Johnson & Johnson poziom przeciwciał wzrósł 4-krotnie po dawce przypominającej tej samej szczepionki, 35 razy - po przypominającej dawce Pfizera i 76 razy - po przypominającej dawce Moderny.