W sumie od początku pandemii koronawirusa zakażonych jest 101 819 - podaje na swej stronie internetowej dziennik "New York Times". Od czwartku USA są krajem, w którym wykryto najwięcej zakażeń na świecie. Eksperci i lokalne władze ostrzegają, że szczyt epidemii jeszcze przed Amerykanami. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obawia się, że Stany Zjednoczone z prawie 330 milionami mieszkańców mogą stać się kolejnym epicentrum pandemii. Obecnie większość zgonów rejestrowana jest w stanie Nowy Jork. Duże ogniska choroby występują też w stanie Waszyngton, w Kalifornii, Michigan, Luizjanie i w New Jersey. Od początku pandemii koronawirusa, który najpierw pojawił się w Chinach w grudniu ub.r., na świecie stwierdzono ponad 551,8 tys. zakażeń, prawie 24,9 tys. osób zmarło - wynika z najnowszego zestawienia agencji Reutera. Z Waszyngtonu Mateusz Obremski