Co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało już ponad 75 mln Amerykanów, czyli 23 proc. całej populacji. W pierwszej kolejności były szczepione przede wszystkim osoby starsze. Obecnie USA szczepią swoich obywateli w tempie ok. 2,5 mln dziennie. Efekty zaczynają już być widoczne. Spadek zakażeń, zgonów i hospitalizacji to ogólny trend w USA, ale gdy przyjrzeć się danym dokładniej, można zobaczyć wpływ kampanii szczepień. W domach pomocy społecznej liczba zakażeń zaczęła spadać tydzień po rozpoczęciu tam szczepień, mimo że w całym kraju akurat był trend wzrostowy. Do końca lutego liczba nowych przypadków w domach pomocy spadła o 96 proc. w stosunku do zimowych rekordów, a zgonów o 87 proc. W tym samym czasie, w grupie 18-54 lata, liczba zakażeń spadła o 72 proc., a zgonów o 80 proc. Wyjaśnijmy, że wcześniej, przy trendzie spadkowym, wskaźniki te spadały szybciej w młodszej grupie. Teraz to się zmieniło z powodu szczepień. Rządowe dane pokazują, że liczba hospitalizacji spadła o 90 proc. wśród osób w wieku 85+, natomiast wśród osób w wieku 18-49 lat o 72 proc. To właśnie szczepienia, według "Financial Times", spowodowały tę różnicę. Podobny trend (szybszy spadek hospitalizacji w grupie zaszczepionych) zaobserwowano w Izraelu i Wielkiej Brytanii. (mim) Darmowy program - rozlicz PIT 2020