Do podjęcia takiej decyzji nakłaniali Trumpa zarówno republikanie jak i demokraci. Prezydent USA poprosił szpitale o wdrożenie planów awaryjnych. Pół miliona testów Ogłaszając w piątek w Białym Domu stan nadzwyczajny, prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że pół miliona testów na COVID-19 będzie dostępnych w ciągu tygodnia. Dodał, że powinny się im poddać jedynie osoby, które wykazują symptomy choroby. Trump ogłosił stan nadzwyczajny na terenie całego kraju, by - jak powiedział - "uwolnić całą moc rządu federalnego". Zgodnie z jego zapowiedzią pozwoli to na przekazanie 50 mld dolarów środków federalnych na zwalczanie pandemii. "Nie chcemy, by każdy przechodził test, to całkowicie niepotrzebne" - stwierdził Trump. Zapowiedział też wprowadzenie regulacji, które mają ułatwić służbom medycznym walkę z pandemią, w tym m.in. zwiększenie liczby łóżek szpitalnych. Prezydent wezwał stany do utworzenia specjalnych ośrodków kryzysowych. Wiceprezydent USA Mike Pence poinformował, że koronawirus został już zdiagnozowany w 46 amerykańskich stanach. Uzupełnienie strategicznych rezerw ropy Donald Trump zapowiedział uzupełnienie strategicznych rezerw ropy i będzie ona skupowana w okresie, w którym spadły znacząco jej ceny. W ramach innych gospodarczych działań związanych z pandemią COVID-19 zniesione będą odsetki w części studenckich kredytów. Prezydent uznał, że kluczowym etapem walki z epidemią będzie najbliższe osiem tygodni. Nie wykluczył, że w razie konieczności poszerzy listę krajów, z których nie wolno podróżować do USA. Zapowiedział, że jeszcze w piątek administracja ogłosi listę kolejnych kroków, jakie podejmie, by przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Przemawiający również na konferencji prasowej w Ogrodzie Różanym wiceprezydent USA Mike Pence zaapelował o opiekę nad osobami starszymi. "Oni byli dla nas, czas byśmy my teraz byli dla nich" - podkreślił. Trump podda się testowi? Prezydent USA powiedział, że prawdopodobnie podda się testowi na koronawirusa. Dziennikarze pytali wcześniej, czemu nie poddał się kwarantannie, mimo iż był w towarzystwie osób, które okazały się zakażone. Trump początkowo odparł, że nie ma symptomów koronawirusa, i że potwierdził to lekarz Białego Domu. Później dodał, że "najprawdopodobniej" przejdzie test na COVID-19 "bardzo szybko", ale powtórzył, że "nie ma symptomów zakażenia".