Wiele z żyjących na tym obszarze ludzi cierpi także na przewlekłe choroby. Zwiększa to poważnie ryzyko śmierci z powodu powikłań SARS-Cov-2. Z populacji kodu 11239, liczącej około 12 400 osób, zmarło z powodu koronawirusa 76, czyli mniej więcej jeden na 165 mieszkańców. Obszar 11239, który obejmuje części Canarsie i Flatlands, ma również jeden z najwyższych wskaźników infekcji koronawirusem. Prawie 4 proc. mieszkańców, u których przeprowadzano testy, miało pozytywny wynik na obecność wirusa. "To przerażające, takie przerażające, po prostu daje to wyobrażenie o tym, jak wygląda faktycznie ta pandemia" - powiedział jeden z mieszkańców, cytowany przez portal internetowy lokalnej telewizji NY1. Niepokojące wskaźniki z innych części miasta Wysokie wskaźniki zgonów spowodowanych SARS-Cov-2 notuje się także w Far Rockaway oraz Flushing w dzielnicy Queens. Podobnie jest w Pelham Gardens na Bronksie oraz Coney Island na Brooklynie. Jeśli chodzi o największą liczbę potwierdzonych przypadków COVID-19, to prym wiodą Elmhurst i Corona w Queensie. Amerykanie i Latynosi umierają częściej Statystyki miejskiego Departamentu Zdrowia wskazują na to, że Afroamerykanie oraz Latynosi umierają z powodu wirusa ok. dwukrotnie częściej niż biali nowojorczycy. "Jest to kwestia nierówności rasowej i ekonomicznej - nie mieli pieniędzy, na które zasłużyli. Taka jest realna rzeczywistość opieki zdrowotnej w Ameryce" - podkreślił burmistrz Bill de Blasio. Uwydatnia to fakt, że pięć kodów pocztowych o najniższej śmiertelności znajduje się na obszarach zamieszkałych przez ludzi o wysokich dochodach na Manhattanie, w tym w SoHo, Battery Park i innych południowych rejonach tej dzielnicy. Z informacji Departamentu Zdrowia wynika, że wskaźniki zerowe mają kody pocztowe: 10006 w południowej części Manhattanu oraz 1028 w Battery Park City. Pierwsze takie dane Dane obrazujące liczbę zgonów według kodu pocztowego ogłoszono w mieście po raz pierwszy. Dowiodły, że spośród 10 kodów pocztowych o najwyższym wskaźniku umieralności osiem miało populację głównie afroamerykańską lub latynoską, a trzy w Queensie urodzoną w większości za granicą. Także najwięcej przypadków hospitalizacji na 100 tys. osób zarejestrowano u społeczności afroamerykańskiej i latynoskiej. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski #POMAGAMINTERIA Fundacja Centaurus - największy w Europie azyl dla koni walczy o przetrwanie swoje oraz podopiecznych. Z powodu epidemii COVID z dotacji wycofują się kolejne upadające firmy i tracący pracę darczyńcy. Na to wszystko nakłada się susza, która spowodowała dwukrotny wzrost cen siana. Sytuacja jeszcze nigdy nie była tak dramatyczna. Organizacja walczy o swoje być albo nie być. Pomóż i ocal setki zwierząt od śmierci! Sprawdź szczegóły >>>