Aptekarz szpitalny z Grafton w stanie Wisconsin w USA przyznał się do niszczenia szczepionek Moderny. Wierzył w teorię, zgodnie z którą szczepionki przeciw COVID-19 doprowadzają do modyfikacji DNA i w rezultacie szkodzą ludziom.Mężczyzna celowo wyjmował z lodówek preparaty, aby stały się nieskuteczne. Po kilku godzinach szczepionki wracały do lodówki, a następnego dnia były wykorzystywane w szpitalnej klinice szczepień. Łącznie zniszczył około 500 dawek. 57 osób otrzymało dawkę z tych fiolek. Farmaceuta został oskarżony o narażenie innych osób na niebezpieczeństwo śmierci lub obrażeń ciała. Groziło mu do 10 lat więzienia. Ostatecznie usłyszał karę pozbawienia wolności na trzy lata. - Farmaceuci należą do najbardziej zaufanych specjalistów - mówił agent specjalny FBI Robert Hughes. - Ta osoba wykorzystała swój specjalny dostęp do szczepionek. FBI bardzo poważnie traktuje zarzuty fałszowania produktów konsumenckich i wykorzysta wszystkie dostępne zasoby, aby postawić przed sądem tych, którzy celowo narażają zdrowie publiczne - dodał.