O zdiagnozowaniu wirusa u kobiety poinformowano w czwartek. Pierwsze symptomy pojawiły się 3 marca - dwa dni po tym, jak wróciła z Polski. Według danych ukraińskich służb granicznych kobieta pojechała najpierw do krewnych we Lwowie, a następnie do rodzinnego Radomyśla w obwodzie żytomierskim. Chora przebywała w szpitalu zakaźnym, lekarze zdiagnozowali u niej zapalenie płuc. Jak informuje agencja Interfax-Ukraina, krewni kobiety są pod obserwacją medyczną. W piątek władze w Kijowie zdecydowały, że od niedzieli granice Ukrainy będą zamknięte dla obcokrajowców. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow wyjaśnił podczas konferencji prasowej, że granice zostaną zamknięte na dwa tygodnie, do 29 marca. "MSZ uprzedzi wszystkie instytucje i wszystkie kraje o tym, że Ukraina będzie na dwa tygodnie zamknięta dla obywateli innych państw" - dodał Daniłow. "Wszyscy obywatele Ukrainy, którzy przebywają za granicą, będą mieli możliwość powrotu do kraju" - zapewnił sekretarz RBNiO, cytowany przez Ukraińską Prawdę. W przypadku powrotu z krajów, w których jest wiele przypadków zakażeń, obywatele Ukrainy będą poddawani procedurom obserwacji. Na Ukrainie zarejestrowano dotychczas trzy przypadki koronawirusa, jedna osoba zmarła.