"Mamy z nimi stały kontakt telefoniczny, co jakiś czas dzwonimy. Wiedzą, jakie są objawy i gdzie trzeba się zwrócić. Na dziś są trzy takie osoby, które wróciły z Chin i zwróciły się o pomoc (...) i jeszcze dwie osoby, które miały z nimi kontakt. Więc w sumie jest pięć osób, które są monitorowane pod kątem obecności koronawirusa" - powiedziała minister na konferencji prasowej w Kijowie. Dodała, że medycy prowadzą stałą obserwację osób, które wróciły z Chin. Władze zapowiedziały, że we wtorek odbędzie się ewakuacja obywateli Ukrainy z chińskiej prowincji Hubei. Jednak we wtorek minister zdrowia podkreśliła, że data ewakuacji będzie znana dopiero gdy osoby, chcące opuścić Chiny, podpiszą na to zgodę. "Dopiero po podpisaniu tej zgody będziemy wiedzieć, ile osób będzie ewakuowanych i będziemy mogli mówić o dniu (ewakuacji)" - dodała. Według niej w Hubei przebywa ok. 80 Ukraińców, 50 z nich podpisało taką zgodę. Na Ukrainie dotąd nie stwierdzono przypadków koronawirusa Resort zdrowia ogłosił, że wszyscy przyjeżdżający na Ukrainę z Hubei będą przez 14 dni izolowani. Dotychczas na Ukrainie nie odnotowano żadnego przypadku zakażenia nowym koronawirusem. Chorobę wykryto u dwóch obywateli Ukrainy, znajdujących się na pokładzie japońskiego wycieczkowca Diamond Princess, cumującego na redzie portu w Jokohamie. Koronawirus 2019-nCoV zabił już w Chinach kontynentalnych ponad 1000 osób. Liczba zakażonych przekroczyła 42 tys. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd dwa zgony - na Filipinach i w Hongkongu.