"Dzisiaj administracja przesłała do Kongresu dodatkowy plan budżetowy w wysokości 2,5 mld dolarów w celu przyspieszenia prac nad szczepionką (zwalczającą koronawirusa - przyp. red.), wspierania prac przygotowawczych i przeciwdziałających oraz zapewnienia tak potrzebnego sprzętu i zapasów" - oświadczyła Rachel Semmel rzeczniczka Biura Zarządzania i Budżetu Białego Domu. Według Białego Domu pieniądze mają być przeznaczone na działania terapeutyczne, prace nad szczepionką i utworzenie zapasów środków ochrony osobistej, takich jak maski. Z sumy 2,5 mld dolarów tylko 1,5 mld to nowe fundusze. Pozostałe środki będą pochodzić z funduszy już uchwalonych przez Kongres, m. in. z niewykorzystanych pieniędzy przeznaczonych na walkę z wirusem Ebola. Rząd musi uzyskać zgodę Kongresu na przeznaczenie ich na walkę z koronawirusem. Krytyka ze strony demokratów Zdaniem demokratycznej przewodniczącej komisji ds. rozdziału środków budżetowych Izby Reprezentantów Nity Lowey, propozycje administracji Trumpa są "żałośnie niewystarczające, aby ochronić Amerykanów przed śmiercionośną epidemią". Reuter ocenia, że administracja Trumpa postanowiła zademonstrować, iż jest gotowa walczyć z wirusem, mimo małej liczby zachorowań w Stanach Zjednoczonych. Decyzję podjęto wobec wyraźnych oznak bessy na rynkach finansowych, które niepokoją się, że wirus będzie miał istotny wpływ na gospodarkę światową. Według danych Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) w USA zdiagnozowano dotychczas 53 potwierdzone przypadki zainfekowania koronawirusem. 14 przypadków wykryto u osób, które w ostatnim okresie nie opuszczały kraju a 39 wśród Amerykanów przewiezionych do USA z Wuhanu w Chinach oraz ze statku wycieczkowego Diamond Princess poddanego kwarantannie w Japonii. CDC ostrzegło, że liczba zachorowań wśród osób repatriowanych najprawdopodobniej wzrośnie. W poniedziałek CDC ostrzegło też przed podróżami do Chin i Korei Południowej.