W poniedziałek, 4 maja, w związku z łagodzeniem obostrzeń dotyczących pandemii, otwarte zostały wszystkie szlaki turystyczne w Tatrach. W celu zminimalizowania zagrożeń związanych z rozprzestrzenianiem się choroby COVID-19, władze parku postanowiły wprowadzić czasowo limity wejść na popularny szlak. W minionych latach w miesiącach wakacyjnych do Morskiego Oka dziennie wchodziło nawet dziewięć tys. osób. Policja informuje, że została także zmieniona organizacja ruchu na drodze prowadzącej w kierunku Polany Palenicy, gdzie rozpoczyna się popularny szlak do Morskiego Oka. Pojazdy zaparkowane w sposób nieprawidłowy przy tej drodze będą odholowywane na koszt właściciela. To istotna zmiana, bo do tej pory po zapełnieniu się wyznaczonych parkingów, kierowcy zostawiali samochody wzdłuż drogi na odcinku Wierch Poroniec-Łysa Polana, utrudniając przejazd innym, np. służbom ratunkowym czy komunikacji zbiorowej. "Na tym odcinku drogi pojawiło się nowe oznakowanie, informujące o tym, iż każdy nieprawidłowo zaparkowany pojazd, nawet jeżeli został zaparkowany w sposób, który nie powoduje zagrożenia, zostanie odholowany na koszt właściciela. Apelujemy zatem do kierowców, aby parkowali w wyznaczonych do tego miejscach" - poinformował rzecznik zakopiańskiej policji, Roman Wieczorek. Kierowca, który pozostawi samochód wzdłuż drogi, naraża się na mandat w wysokości 100 zł i jeden punkt karny, do tego dochodzą koszty 400 zł za odholowanie auta i opłata za parking 30 zł za dobę. Rzecznik policji dodał, że dotychczas na tym odcinku drogi dziennie wręczano kierowcom nawet sto mandatów, ale nie było restrykcji odholowania pojazdu.