Według Cuomo 90 proc. dzieci z MIS-C miało pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa lub jego przeciwciał. Zaznaczył, że to w Nowym Jorku odkryto najpierw tę chorobę i zaapelował, aby inne stany i kraje się jej bacznie przyjrzały. "Im więcej stanów się temu przygląda, tym więcej znajdziemy przypadków" - ocenił, dodając, że początkowo nie łączono dziecięcej choroby z COVID-19, ponieważ nie atakowała dróg oddechowych. "Moim zdaniem będzie najpierw gorzej, zanim sytuacja się poprawi" - przekonywał. "Wróciliśmy do miejsca, w którym zaczęliśmy" W trakcie codziennej konferencji prasowej, która tym razem miała miejsce na Long Island, współpracowniczka gubernatora kwestionowała dane, które przedstawił we wtorek burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio. Mówił on, że w samym mieście na MIS-C choruje 147 dzieci. W odniesieniu do statystyk dotyczących koronawirusa Cuomo podał, że w ciągu ostatniej doby zmarło 105 osób, tyle samo, co 26 marca. "Wróciliśmy w zasadzie do miejsca, w którym zaczęliśmy, zanim ta tragedia na nas spadła" - zauważył. W szczytowym momencie pandemii na przełomie marca i kwietnia każdego dnia umierało w stanie Nowy Jork średnio blisko 800 osób. "Liczba zgonów relatywnie spadła, (...) ale wciąż jest boleśnie wysoka" - przyznał gubernator. Zaznaczył zarazem, że mniejsza jest łącznie liczba hospitalizacji, intubacji oraz dzienna liczba nowych hospitalizacji z powodu COVID-19. "Patrz, jak szybki jest ten wzrost, jak strome jest to wzniesienie, i zobacz, jak powolny jest ten spadek. Z wirusem możesz szybko wpakować się w kłopoty, a zmiana krzywej i zmniejszenie wskaźnika infekcji zajmuje więcej czasu. Nie pozwól więc, aby znów nastąpił gwałtowny skok" - ostrzegał Cuomo. Apel w sprawie maseczek i dystansu społecznego Gubernator stanu Nowy Jork wzywał nowojorczyków we wszystkich grupach wiekowych i profesjach do noszenia maseczek i zachowania dystansu społecznego. Zwracając uwagę, że większość nowych przypadków COVID-19 występuje u osób, które nie pracują poza domem, podkreślił, że przestrzeganie tych zaleceń jest bardzo ważne. Przypomniał, że do zakażeń może dojść także podczas rozmów ze znajomymi albo ze strony domowników, którzy są zatrudnieni i narażeni na wirusa. Stopniowe odmrażanie gospodarki Gubernator zaznaczył, że zachodnia część stanu Nowy Jork zaczęła wznawiać działalność gospodarczą po spełnieniu wyznaczonych kryteriów w walce z pandemią. Jak dodał, szpitale w regionie będą mogły przeprowadzać planowane zabiegi chirurgiczne, ale duże zgromadzenia, jak nabożeństwa i wydarzenia sportowe z udziałem widzów, będą wciąż zakazane. Do otwarcia firm i złagodzenia obostrzeń w środę, 20 maja, przygotowuje się region stołeczny wokół stolicy stanu Albany. Następuje to po spełnieniu ostatniego z wymogów, zaangażowania 430 osób monitorujących kontakty ludzi zakażonych wirusem. Restrykcjami objęte są wciąż trzy regiony stanu, miasto Nowy Jork, Long Island oraz hrabstwa położone na północ od miasta. Znane są one jako region środkowego Hudsonu. W trakcie konferencji Cuomo powiedział także, że stan zezwoli na uroczystości z okazji Dnia Pamięci (Memorial Day), upamiętniającego amerykańskich weteranów. Warunkiem będzie uczestniczenie w ceremoniach nie więcej niż 10 osób. Dopuszczalne będą też tradycyjne parady pojazdów. Muszą się jednak odbywać z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, w tym dystansu społecznego. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski #POMAGAMINTERIA Fundacja Centaurus - największy w Europie azyl dla koni walczy o przetrwanie swoje oraz podopiecznych. Z powodu epidemii COVID z dotacji wycofują się kolejne upadające firmy i tracący pracę darczyńcy. Na to wszystko nakłada się susza, która spowodowała dwukrotny wzrost cen siana. Sytuacja jeszcze nigdy nie była tak dramatyczna. Organizacja walczy o swoje być albo nie być. Pomóż i ocal setki zwierząt od śmierci! Sprawdź szczegóły >>>