- Liczba zgonów na COVID-19 osiągnęła poziom z wiosny. Ponownie w statystykach dominują osoby starsze, mające 80 lat i więcej - poinformowała przedstawicielka Urzędu Zdrowia Publicznego Karin Tegmark Wisell. Według niej "niestety należy spodziewać się dalszego wzrostu liczby zgonów w związku z COVID-19". - Wpływ na to ma znaczne rozprzestrzenienie się infekcji - podkreśliła. W ciągu ostatniej doby odnotowano w Szwecji 6580 przypadków zakażenia koronawirusem, a łączna ich liczba to 518 783. W kilku regionach na południu kraju liczba przypadków COVID-19 przekracza średnią krajową. Za to maleje liczba infekcji w regionie Sztokholm, choć jest to wciąż wysoki poziom. W pierwszym tygodniu roku przebadano 207 tys. próbek, z których 19 proc. miało wynik pozytywny. "Wyścig z czasem" W Szwecji trwa akcja szczepień wśród pensjonariuszy domów opieki, która określana jest jako "wyścig z czasem" z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo zakażeń i zgonów u starszych i schorowanych osób. Jak podała gazeta "Goeteborgs-Posten", w Goeteborgu ośmiu mieszkańców placówki opiekuńczej zachorowało na COVID-19 kilka dni po przyjęciu szczepionki. Według ekspertów osoby te mogły zostać zakażone wcześniej, a pierwsza dawka szczepionki daje 40 proc. odporności. Norwegia zmienia rekomendacje w sprawie szczepień Do tej pory znane są w Szwecji cztery przypadki śmierci schorowanych osób po szczepieniu przeciw COVID-19. Wstępnie nie są one wiązane jako niepożądany skutek szczepionki, ale zdarzenia są analizowane przez Szwedzką Agencję ds. Produktów Medycznych. W przypadku schorowanego 85-letniego mężczyzny z miasta Kalmar, który zmarł na niewydolność krążenia, sekcja zwłok wykazała, że zatrzymanie akcji serca nie miało związku z mającym miejsce dzień wcześniej zaszczepieniem. W Norwegii Instytut Zdrowia Publicznego zmienił w ostatnich dniach rekomendację dotyczącą szczepienia przeciw COVID-19 osób w podeszłym wieku z wieloma chorobami. "Należy rozważyć, czy poddać szczepieniu szczególnie wrażliwe osoby, z uwagi na ich wiek i ich choroby. Nawet łagodne skutki uboczne w ich przypadku mogą mieć poważne konsekwencje" - napisano. Jak stwierdziła Karin Tegmark Wisell, w Szwecji na razie nie ma podstaw do zajęcia podobnego stanowiska jak w Norwegii. W Szwecji do początku tygodnia zaszczepiono ok. 80 tys. osób preparatem Pfizer/BioNTech.