W ciągu ostatniej doby liczba zakażeń wzrosła w Szwecji o 6526 do 1 002 121, odnotowano także siedem kolejnych zgonów. Ogólna liczba ofiar śmiertelnych na COVID-19 wynosi 14 158. "Zagrożenie zostanie opanowane" Zaprezentowane przez szwedzkie władze zdrowotne wyniki badań dawców krwi pokazują, że 22 procent z nich wytworzyło przeciwciała w sposób naturalny, chorując na COVID-19 w ciągu ostatniego roku. - Zakładamy, że skala ta odzwierciedla całą populację - podkreśliła Karin Tegmark Wisell z Urzędu Zdrowia Publicznego. Według opublikowanej przez tę instytucję prognozy rozwoju epidemii, jeśli Szwedzi będą zachowywać dystans społeczny, to liczba zakażeń zacznie spadać od połowy maja i wczesnym latem "zagrożenie epidemiczne zostanie opanowane". W przypadku nieprzestrzegania zaleceń i restrykcji szczyt zachorowań na COVID-19 (nawet 7,5 tys. przypadków dziennie) może mieć miejsce w połowie czerwca, a sytuacja poprawi się znacznie dopiero w sierpniu. Jak podkreślono, w obu scenariuszach na wyraźny spadek zakażeń latem oprócz takich czynników jak pogoda wpływ będą mieć powszechne szczepienia przeciw COVID-19. Do tej pory w Szwecji co najmniej jedną dawkę preparatu przyjęło 2,7 mln osób (33 proc. populacji dorosłych), a 794 tys. (9,7 proc.) dwie dawki. W tym tygodniu wiele regionów zaczęło przyjmować zapisy na szczepienia kolejnych roczników osób poniżej 60 lat.