- Pierwszy pacjent został przywieziony po godz. 1 w nocy, do 7 rano przyjęto w sumie 13 osób - powiedziała we wtorek rzeczniczka Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach -Ochojcu - placówki patronackiej szpitala tymczasowego w Pyrzowicach - Jolanta Wołkowicz. Szpital w Pyrzowicach przygotowała jesienią ubiegłego roku spółka Węglokoks. Dotychczas nie było potrzeby jego uruchamiania, ale w trzeciej fali pandemii w województwie śląskim miejsc w szpitalach ubywa bardzo szybko. W weekend 20 pacjentów z pogranicza z woj. opolskim trafiło do tamtejszych szpitali, w poniedziałek kolejni pacjenci byli transportowani poza województwo. 10 mieszkańców z obszaru Katowic karetki Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego przewiozły do szpitala w Chrzanowie w Małopolsce. 15 miejsc zadeklarował szpital w Zakopanem. Ta współpraca między wojewodami jest jeszcze bardziej ścisła. Swoją pomoc zaoferowali także inni wojewodowie, m.in. łódzki, podlaski czy lubelski - powiedziała rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska. Sytuacja na Śląsku jest bardzo trudna. - Każdy dzień przynosi niepowetowaną stratę w ludziach - przyznał w programie Polsat News "Graffiti" wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ