Dworczyk podczas konferencji z wojewodą dolnośląskim Jarosławem Obremskim, w trakcie której przedstawiono lokalizację szpitala tymczasowego we Wrocławiu przypominał, że już w środę została uruchomiona strona internetowego analogicznego szpitala w Warszawie, za pośrednictwem której zgłaszają się osoby chętne do pracy w tym szpitalu. - Od wczoraj do dziś do godz. 10 zgłosiło się ponad 1250 osób. To są kadry medyczne, lekarze, ratownicy i pielęgniarki, salowe. Deklarują gotowość do podjęcia służby, pracy w tym szpitalu tymczasowym - poinformował szef KPRM. - To jest dowód na ofiarność i solidarność - dodawał. Podkreślał, że szpitale tymczasowe to ostatnia linia obrony przed pandemią. - Mamy nadzieję, że nigdy wykorzystanie tych obiektów nie będzie potrzebne. Natomiast jako przewidujący rząd, administracja, musimy rozważać wszystkie scenariusze, również te pesymistyczne, dlatego takie szpitale tymczasowe będą powstały w różnych miejscach w Polsce - mówił Dworczyk. Pierwszy szpital tymczasowy powstaje na terenie Stadionu Narodowego w Warszawie. Zgodnie z zapowiedziami rządu szpitale takie powstaną w każdym mieście wojewódzkim. W środę szef KPRM, który jest odpowiedzialny za koordynowanie przygotowania szpitali tymczasowych informował, że w pierwszym etapie, w którym powstanie 500 łóżek w szpitalu tymczasowym w Warszawie, potrzebnych będzie ponad 500 pracowników personelu medycznego. Dodawał, że jeżeli sytuacja pandemiczna w kraju będzie się pogarszała, a przyrost zachorowań wciąż będzie tak dynamiczny, wtedy szpital będzie mógł zostać rozszerzony do 1000 łóżek, z czego 100 do intensywnej terapii. W czwartek badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 12 107 osób, zmarło 168 osób. To najwięcej zakażeń i zgonów od początku epidemii.