Jednocześnie w Holandii nie odnotowano ani jednego przypadku, który byłby podobny do tych w Danii i Norwegii, gdzie u sześciu pacjentów poza zakrzepicą zaobserwowano też obniżony poziom płytek krwi - trombocytów. Jak zaznaczył Lareb, taka kombinacja objawów zdarza się rzadko. Komunikat Lareb opublikowany został kilka godzin po tym, jak nad ranem holenderski rząd poinformował o zawieszeniu szczepień z użyciem preparatu AstraZeneca. Miało to związek z doniesieniami o przypadkach wystąpienia zaburzeń związanych z zakrzepami krwi u pacjentów w kilku krajach Europy. Takie schorzenia jednak nie są rzadkością, a żaden z tych przypadków nie został dotąd bezpośrednio powiązany z preparatem. Niebieskie plamki na skórze? To ważny sygnał Holenderski ośrodek poradził, by zgłaszać niezwłocznie przypadki podejrzeń nieoczekiwanych efektów ubocznych po trzech dniach od zaszczepienia. Szczególną uwagę należy zwrócić na "nieznane objawy, i/lub większe lub mniejsze niebieskie plamki na skórze (krwawienie miejscowe)". Brytyjsko-szwedzka firma AstraZeneca przekazała w niedzielę po przeanalizowaniu dużej partii danych, że nie znalazła dowodów na to, że opracowana przez nią szczepionka przeciw COVID-19 zwiększa ryzyko występowania zakrzepów krwi u osób zaszczepionych. Producent podał, że przeanalizował 17 mln przypadków osób z Wielkiej Brytanii i krajów UE, które zostały zaszczepione przeciw COVID-19 tym preparatem. Kontynuację szczepień preparatem AstraZeneca zaleciły też Europejska Agencja Leków i Światowa Organizacja Zdrowia. Mimo to Holandia jest jednym z krajów, które zdecydowały się na zawieszenie szczepień z użyciem tego środka. Czytaj także: AstraZeneca. Brytyjski regulator leków wydał oświadczenie