- Potrzebujemy dokumentów, które moglibyśmy przejrzeć. W tej chwili nie mamy również danych o zaszczepionych osobach. Dlatego pilnie odradzałabym wydawania krajowych zezwoleń w nagłych wypadkach - powiedziała Christa Wirthumer, dyrektorka zarządzająca EMA w wypowiedzi dla austriackiej telewizji ORF. - Możemy mieć szczepionkę Sputnik V na rynku w przyszłości, kiedy zostaną sprawdzone odpowiednie dane. Przegląd ciągły szczepionki rozpoczął się teraz w EMA - dodała. Jak stwierdziła, pakiety danych pochodzą od rosyjskich producentów i oczywiście zostaną sprawdzone pod kątem zgodności z europejskimi normami dotyczącymi jakości, bezpieczeństwa i skuteczności. Gdy wszystko zostanie sprawdzone, będzie również dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej - stwierdziła. Zobacz też: Minister Adam Niedzielski o możliwości kupienia rosyjskiej szczepionki Nadzwyczajne posiedzenie 11 marca w sprawie szczepionki Johnson&Johnson Sputnik V został już zatwierdzony lub jest oceniany do zatwierdzenia w trzech państwach członkowskich UE - na Węgrzech, Słowacji i w Czechach. Urzędnicy UE stwierdzili zaś, że Bruksela może rozpocząć negocjacje z producentem szczepionek, jeśli co najmniej cztery kraje członkowskie o to poproszą. Christa Wirthumer powiedziała , że Komitet ds. Produktów Leczniczych (CHMP) EMA zwoła nadzwyczajne posiedzenie 11 marca w celu przeglądu szczepionki Johnson&Johnson do użytku w UE. - Oczekujemy pozytywnej oceny i tego, że że Komisja Europejska szybko udzieli zezwolenia - dodała.