- Mamy już ponad 1,8 mln wykonanych szczepień, ponad pół miliona osób otrzymało dwie dawki - przekazał na wstępie szef KPRM Michał Dworczyk. Zapowiedział, że do końca lutego uda się zaszczepić dwa miliony Polaków, a do końca marca - trzy miliony. Dworczyk stwierdził, że Polska jest w czołówce szczepień w Unii Europejskiej. Powołał się przy tym na słowa szefowej KE Ursuli von der Leyen. - Zakończyła się pierwsza tura zapisów nauczycieli. Wynik jest bardzo dobry - ocenił Dworczyk. - Niektórzy związkowcy zniechęcają do szczepień - skrytykował z kolei minister edukacji Przemysław Czarnek. W poniedziałek po godz. 8 zaczną się zapisy dla pozostałych nauczycieli, w tym nauczycieli akademickich - przekazał Czarnek. Chodzi o wszystkich nauczycieli do 60. roku życia - precyzował Dworczyk. Również nauczyciele z pierwszej grupy, którzy nie zdążyli się zapisać, będą mogli to zrobić od poniedziałku. Przemysław Czarnek zapowiedział również, że na najbliższe dwa tygodnie nie zmieniają się zasady dotyczące nauki stacjonarnej i zdalnej. Klasy I-III szkół podstawowych nadal będą się uczyć w trybie stacjonarnym, a pozostałe w trybie zdalnym. - Rozważamy pięć wariantów powrotu do szkół. To zależy m.in. od tego, jakie będą wyniki testów nauczycieli i ilu z nich się zaszczepi - wskazał minister Czarnek. - Tych czynników jest mnóstwo i one są ważone - dodał. Przypomnijmy, że w piątek rozpoczną się szczepienia pierwszej grupy nauczycieli, którzy mają otrzymać preparat firmy AstraZeneca i Uniwersytetu Oksfordzkiego. Michał Dworczyk potwierdził, że rada medyczna przy premierze zajmie się sprawą wytycznych w sprawie odstępu czasowego między dawkami tego preparatu. Ma to związek z nowymi badaniami sugerującymi, że dłuższy odstęp może być korzystniejszy dla odporności. Ponadto Dworczyk nie wykluczył dopuszczenia szczepionki AstraZeneca również dla osób starszych. Dostarczenie dawek dla nauczycieli - Na najbliższe trzy dni szpitale węzłowe i punkty szczepień zamówiły 60 tys. dawek szczepionki dla nauczycieli - powiedział Michał Dworczyk. Dworczyk podkreślił jednocześnie, że każdy ze szpitali węzłowych i punktów prowadzących szczepienia samodzielnie organizuje kalendarz szczepień. - Następuje to w porozumieniu z dyrektorami lub przedstawicielami poszczególnych placówek - wyjaśnił. - Mamy nadzieję, że akcja szczepień nauczycieli rozpocznie się jutro w sposób płynny, bez większych komplikacji - powiedział. Dodał, że na początku każdego procesu można spodziewać się zgrzytów, mogą być nieporozumienia, ale - podkreślił - "będziemy je wyjaśniać na bieżąco". - Po to właśnie to zaangażowanie ze strony Ministerstwa Edukacji i Nauki, kuratoriów i NFZ, żeby się właśnie upewnić, że te połączenia placówek oświatowych ze szpitalami węzłowymi i punktami szczepień będzie przebiegało w sposób jak najlepszy - podkreślił Dworczyk. Są wyniki badań przesiewowych W czasie czwartkowej konferencji szef MEiN poinformował, że trwa testowanie nauczycieli z klas I-III na obecność koronawirusa. - To są nauczyciele, którzy ponad trzy tygodnie temu wrócili do pracy stacjonarnej, a przed tym poddali się badaniom na obecność koronawirusa - wyjaśnił Czarnek. Powiedział, że "na dzień dzisiejszy przetestowano 19 tys. osób". - Wynik jest identyczny jak ten, z drugiego tygodnia stycznia, kiedy obecność koronawirusa stwierdzono u 2 proc. przebadanych. W przyszłym tygodniu - na zasadzie dobrowolności - testom zostaną poddani również nauczyciele przedszkoli - zapowiedział minister. - W ten sposób kontynuujemy te dwie ważne akcje, które pozwolą na powrót do normalności - zaznaczył Czarnek.