Wynik pacjentki z podejrzeniem koronawirusa przyjętej do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie jest ujemny - poinformował w poniedziałek dziennikarzy kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Miłosz Parczewski. W szpitalu przebywa jeszcze kobieta, a także 10-letnia dziewczynka, która trafiła do placówki z Kołobrzegu. 10-latka jest uczennicą tamtejszej Szkoły Podstawowej nr 6, którą zamknięto z powodu podejrzenia koronawirusa, "bo nie było możliwości wyizolowania jednej klasy". Niedawno wróciła z Indonezji. Wyniki testów mają być znane w najbliższych dniach. Testy pozostałych siedmiu pacjentów, przyjętych dotychczas do szczecińskiego szpitala, okazały się ujemne. Jak poinformował prof. Parczewski, wszystkie przyjmowane dotychczas osoby były w stanie dobrym lub średnim, stwierdzono u nich w większości grypę typu A, było też zakażenie wirusem RSV.