Z informacji przekazanych przez PSP wynika, że w całym ubiegłym roku strażacy-ratownicy brali udział w ponad 1,9 tys. tzw. izolowanych zdarzeń ratownictwa medycznego, czyli w zdarzeniach, do których normalnie wyjeżdża zespół ratownictwa medycznego, ale z jakichś przyczyn karetka nie może dotrzeć na miejsce. W roku 2020 liczba takich wyjazdów PSP wzrosła do ponad 2,1 tys. Największy wzrost widać jednak w ostatnich dwóch tygodniach października, kiedy liczba ta zwiększyła się czterokrotnie, osiągając ponad 230 interwencji. Jak zaznacza st. kpt. Krzysztof Batorski, interwencje, które są prowadzone niejako w zastępstwie pogotowia ratunkowego do czasu jego przyjazdu i mogą być przeprowadzone m.in. w przypadku, kiedy czas oczekiwania na karetkę jest zbyt długi lub w wypadku zgłoszenia od osób postronnych czy przypadkowej interwencji, kiedy strażacy sami zauważą jakieś zdarzenie. Co ważne, strażacy nie mogą transportować poszkodowanego do szpitala. Zgłosiło się 300 strażaków-ratowników medycznych Batorski zaznaczył również, że we wtorek do Warszawy trafi kolejnych 40 strażaków-ratowników medycznych, który najprawdopodobniej od środy rozpoczną służbę w szpitalu tymczasowym na stadionie PGE Narodowy. Są to strażacy-ratownicy z województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, lubelskiego i warmińsko-mazurskiego. To już 65 strażaków, którzy będą pełnić służbę w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie i jego filii na PGE Narodowym. Łącznie, do pomocy w szpitalach tymczasowych zgłosiło się 300 strażaków-ratowników medycznych, którzy w razie potrzeby zostaną skierowani do służby w szpitalach tymczasowych w całej Polsce.