W "Śniadaniu w Polsat News" goście Piotra Witwickiego dyskutowali m.in. na temat decyzji rządu o przeniesieniu ferii na początek stycznia i zorganizowanie ich w jednym terminie dla wszystkich województw. Spór opozycji o ferie - Uważamy, że decyzja o skróconych i w jednym terminie feriach zimowych jest ogromnym błędem. Ferie powinny być wydłużone maksymalnie, nawet do ośmiu tygodni, mówią o tym wprost różne związki gospodarcze - argumentował poseł PSL Dariusz Klimczak. Klimczak odnosząc się do obostrzeń dotyczących sportów zimowych i turystki związanej z wypoczynkiem zimowym stwierdził, że jeżeli nie ma mowy o tym, żeby rząd zmienił zdanie w tej kwestii, to rząd powinien wprowadzić nowy bon turystyczny na zimę. - Mieliśmy na celu ograniczenie poruszanie się ludzi po cmentarzach, więc czas świąteczny z kilku dni ograniczyliśmy do ośmiu godzin, co doprowadziło, że ludzie w jednym momencie ruszyli na cmentarze. Mamy przykład ferii zimowych. Zamiast doprowadzić do tego, żeby to się rozłożyło, gdzie w trakcie ferii jest większa mobilność ludzi, młodzi ludzie mają więcej czasu, to my to zmniejszyliśmy - mówił z kolei poseł Konfederacji Jakub Kulesza. - Mnie się wydaje, że moi szlachetni koledzy z Konfederacji i PSL nie rozumieją, co powiedział wczoraj premier Morawiecki. Panowie, mówicie o wydłużeniu ferii i byłabym za, myślę, że nawet od stycznia do marca mogłyby trwać, gdyby rząd nie stracił wakacji. Gdyby wzmocnił system ochrony zdrowia. Dzisiaj system ochrony zdrowia jest na skraju wydolności i gdyby ktokolwiek, gdziekolwiek wyjechał w ferie, to się załamie. Tych ferii nie będzie. One dlatego trwają dwa tygodnie, żebyśmy nigdzie nie jechali. Będziemy siedzieli wszyscy, ci co mają małe dzieci, w domach. Nie wolno nigdzie wyjechać, więc o jakim bonie panowie mówicie - stwierdziła posłanka Izabela Leszczyna. - Pani poseł, ja mam taką prośbę, jeżeli pani nie rozumie tego, co mówią inne partie, to proszę spojrzeć chociażby na swoje głosowania za tarczami antykryzysowymi - powiedział poseł Klimczak. Jak dodał, "waszych propozycji jest tyle, co kot napłakał". - A jeżeli pani zamierza się odnosić do propozycji PSL, to proszę o większą wstrzemięźliwość, bo one zawsze są rzeczowe i trafiają w sedno sprawy, i są ujęciem się za przedsiębiorcami - dodał. Szkoły zamknięte, ferie w jednym terminie - Byliśmy nakłaniani przez niektórych ludzi, ośrodki, do otwarcia szkół. Jednak zdecydowaliśmy, że będzie kontynuacja zamknięcia szkół do (...) 23-24 grudnia. Następnie podjęliśmy decyzję o tym, że ferie, czyli przerwa edukacyjna w szkołach, będą skumulowane w jednym okresie - między początkiem stycznia, 4 stycznia, to bodaj jest poniedziałek - a 17-18 stycznia - powiedział Morawiecki na sobotniej konferencji prasowej. Podkreślił, że ferie, zwykle rozłożone na różne województwa w różnym czasie po to, by ruch turystyczny w gospodarce był większy, w 2021 roku muszą być skumulowane w jednym czasie, aby ten ruch był jak najmniejszy. - (Po to), by nie zamawiać wyjazdów, nie wyjeżdżać, ani za granicę, bo może się okazać, że będzie potrzebna kwarantanna po powrocie, żeby siedzieć w domu, by przerwać łańcuch zakażeń, by ta mobilność była jak najmniejsza - powiedział. Wskazywał, że chodzi o to, by całe rodziny zostały wtedy w domach.