Z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" wynika, że 24,8 proc. respondentów uważa, że wprowadzanie przywilejów dla osób zaszczepionych i ograniczeń dla tych, którzy się nie zaszczepili jest naruszeniem swobód obywatelskich. Z kolei za koniecznością okazywania certyfikatu szczepień przy wejściu do kina czy teatru opowiada się 46,6 proc. respondentów. 21,3 procent zapytanych uważa, że obowiązujące regulacje są wystarczające, a 7,3 proc. nie ma w tej sprawie zdania. Za jak najszybszym wprowadzeniem szczepienia trzecią dawką wszystkich grup wiekowych opowiada się 13,2 proc. ankietowanych. Z kolei 37,2 proc deklaruje, że zaszczepi się trzecią dawką jak tylko będzie taka możliwość. Co dziesiąty ankietowany uważa, że trzecia dawka powinna być podana przede wszystkim personelowi medycznemu. 18,7 proc. respondentów jest przekonanych, że dwie dawki szczepionki dostatecznie dobrze chronią przed zakażeniem. Zaledwie 9,1 proc. ankietowanych jest zdania, że szczepienia przed niczym nie chronią. Co dziesiąty nie ma w tej sprawie zdania. Sutkowski: brak paszportów nie zachęca do szczepień "Rz" cytuje prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr. Michała Sutkowskiego. Jak zaznacza ekspert, o paszportach covidowych mówi się dużo, ale mało gdzie one w Polsce obowiązują, a to nie zachęca do szczepień.Zdaniem Sutkowskiego rząd powinien wskazać konkretny poziom zakażeń, po przekroczeniu którego paszporty powinny obowiązywać np. w restauracjach. "Ale do sklepu po zakupy powinien móc wejść każdy" - tłumaczy."Rz" wskazuje, że sondaż pokazuje także wysoką akceptację dla trzeciej dawki szczepień. "Ponad 37 proc. badanych uważa, że możliwość jej przyjęcia powinien mieć każdy Polak" - czytamy.