Premier Peter Pellegrini powiedział, że rozwiązanie to ma na celu ochronę życia i zdrowia obywateli oraz skuteczne powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Podkreślił, że kraj jest dopiero w początkowym stadium epidemii; poinformował też, że w kraju odnotowano 61 przepadków zachorowań na Covid-19. Ogłosił też, że zamknięte będą restauracje i sklepy z wyjątkiem m.in. sklepów z żywnością, artykułami dla zwierząt, drogerii, stacji benzynowych. Otwarte będą poczty, banki oraz sklepy operatorów telefonii komórkowej. Rząd polecił ministerstwu spraw zagranicznych zorganizowanie powrotów Słowaków do kraju. Zdecydowano też, że w przypadku grupowych przyjazdów, specjalnie wysłanymi autobusami lub samolotami, wszystkie osoby wracające do kraju będą musiały przejść 14-dniową kwarantannę w ośrodkach prowadzonych przez resort spraw zagranicznych. Jednocześnie premier poinformował, że około 200 osób zlekceważyło obowiązek kwarantanny i zapowiedział, że w poniedziałek zostaną wdrożone postępowania, które mają zakończyć się maksymalną sankcją - mandatem w wysokości 1650 euro. Na poniedziałek zwołane zostało posiedzenie sztabu kryzysowego, który ma m.in. zajmować się sytuacją na słowacko-polskiej granicy. Premier powiedział, że granica ze strony słowackiej cały czas jest otwarta, ale została zamknięta przez Polskę. Sztab może także podjąć decyzje o zobowiązaniu osób korzystających z środków komunikacji do noszenia maseczek. Szef Urzędu Rezerw Materiałowych Kajetan Kiczura na wcześniejszej konferencji prasowej powiedział, że kraj ma podpisane umowy na dostawę 3 mln maseczek chirurgicznych, które mają trafić do wszystkich obywateli. Premier zapowiedział, ze w poniedziałek może zapaść decyzja o wstrzymaniu produkcji przez firmę Volkswagen, która jest największym pracodawcą na Słowacji. Piotr Górecki (PAP)