Osoby z pozytywnym wynikiem lub te, które nie wezmą udziału w testach, nie będą mogły wychodzić do pracy, a osoby w wieku od 15. do 65. roku życia nie będą mogły wychodzić nawet na spacer. Pozostanie możliwość zrobienia niezbędnych zakupów w najbliższym sklepie, wyjście do apteki lub do lekarza. Jedno z rodziców będzie mogło odprowadzać dziecko do szkoły. W najbardziej dotkniętych koronawirusem regionach testy będą powtarzane. Minister zdrowia Marek Krajczi wyjaśnił, że w wyniku testów kraj zostanie podzielony na 36 powiatów z dobrymi wynikami, gdzie życie będzie mogło wracać do normy. Pozostałe 37 będą testowane do czasu, aż zaczną spadać liczby zakażonych. Minister zaapelował do samorządów o pomoc w testach i zapowiedział refundację kosztów. Jego zdaniem w kraju jest wystarczający zapas próbek, by móc przeprowadzać szerokie badania przesiewowe. Premier Igor Matovicz powiedział, że za przeprowadzeniem testów opowiedział się cały gabinet z wyjątkiem wicepremier, minister inwestycji i rozwoju regionalnego Veroniki Remiszovej z partii Za Ludzi (Za ludi). Dotąd przeciwko ogólnokrajowym testom wypowiadała się druga najmniejsza partia koalicji Wolność i Solidarność (SaS), której ministrowie teraz, jak wynika ze słów Matovicza, poparli ideę szerokich testów. Masowe testy na Słowacji po raz pierwszy zostały zorganizowane na przełomie października i listopada 2020 roku. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców