W środę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że od poniedziałku zamknięte będą wszystkie placówki oświatowe, a także szkoły wyższe na dwa tygodnie. Co z egzaminami? Jak powiedział Interii Sławomir Broniarz, za ponad miesiąc odbędzie się egzamin ósmoklasisty, co też trzeba uwzględniać. - Kompetencje w tym zakresie ma minister edukacji narodowej na podstawie specustawy. Minister jest operatorem kalendarza i to do jego decyzji będzie należeć kwestia egzaminów ósmoklasisty, egzaminów maturalnych. Czy odbędą się one w terminie? Będzie to zależeć od wielu czynników - mówi szef Związku Nauczycielstw Polskiego. Pytany o to, czy materiał dydaktyczny powinien być w przyszłości "odpracowany", stwierdził, że to zależy "od indywidualnych uwarunkowań szkoły, od planów nauczania i tego, jak dużo materiału z poszczególnych przedmiotów przepadnie". - Mam nadzieję, że Centralna Komisja Egzaminacyjna uwzględni ten element w kontekście przygotowania testów, jeśli okazałoby się, że część materiału nie zostanie zrealizowana. Powinno to być uwzględnione, bo nic nie może dziać się kosztem dziecka - powiedział Interii Broniarz. Broniarz: Wielki test z odpowiedzialności Choć szkoły będą zamknięte od poniedziałku, premier zaapelował, by w miarę możliwości nie posyłać dzieci do szkół już jutro. Od jutra nie będzie też w placówkach oświatowych zajęć lekcyjnych. Czy lepiej dopilnujemy dzieci w domu niż w szkole? - To bardzo ciekawe pytanie, bo to pytanie do nas wszystkich, czy uda nam się zdać ten wielki test z odpowiedzialności. Paradoksalnie cała gorączka związana z koronawirusem może nam pomóc w tym kontekście - przyznaje szef ZNP. Więcej na temat zamknięcia szkół czytaj tutaj