Jak zaznaczyła policjantka, jest pewne, że kobiety były oszustkami. - Pracownicy sanepidu, a także i większości innych instytucji w aktualnej sytuacji pandemii nie składają wizyt mieszkańcom - podkreśliła. Dodała, że funkcjonariusze sprawdzają, czy doszło do kradzieży. Rzecznik zaapelowała o ostrożność w kontaktach z obcymi osobami, które podają się za pracowników różnych instytucji. - Pamiętajmy, że osoba, która puka do naszych drzwi, nie musi być tą, za którą się podaje. Oszuści bezwzględnie wykorzystają łatwowierność - powiedziała.