36-letni Michał Grajewski był kierowcą wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Grajewski zmarł na COVID-19 w poniedziałek, 30 marca. "Był młody, zdrowy, nie chorował na nic. Niestety, koronawirus spustoszył jego organizm w półtora tygodnia od wystąpienia pierwszych objawów (niezbyt wysokiej gorączki) i w tydzień od pojawienia się ostrych objawów" - opowiada tvn24.pl Aleksandra Grajewska. "Uważasz, że jesteś młody, silny, niezniszczalny? Właśnie, że nie jesteś! Siedźcie w domach i nie narzekajcie. Cieszcie się, że żyjecie, bo za chwilę może was już nie być. To kilka tygodni w zamknięciu! Nudzisz się? Mój brat chciałby się nudzić, chciałby ponarzekać tak, jak wy. Ale już nie może. (...) Zabrał go koronawirus. I nieważne, że był zdrowy, nie chorował, nie miał chorób współistniejących" - mówi Grajewska.