- U tych osób w wieku 20-40 lat pojawiły się liczne objawy, takie jak wysypka, zadyszka, obrzęk ust, ściśnięcie gardła, zawroty głowy - przekazał resort, cytowany przez miejscową stację CNA. Jak dodano, wszystkie te trzy osoby miały wcześniej alergie, w tym uczuleniowy nieżyt nosa i uczulenie na produkty spożywcze, takie jak owoce morza. Żadna z nich nie miała historii anafilaksji, która wykluczyłaby je z przydziału szczepionki. - Anafilaksja może być opanowana, jeśli będzie odpowiednio szybko wykryta i leczona. Jako że wszystkie osoby szczepione w Singapurze są ściśle monitorowane, objawy tych trzech osób zostały szybko wykryte i poddane leczeniu - zaznaczyło ministerstwo zdrowia. Wszystkie trzy osoby doszły do siebie po reakcji alergicznej i zostały wypisane ze szpitala po dniu obserwacji i leczenia. Według resortu zdrowia osoby, które po podaniu pierwszej dawki szczepionki przeciw COVID-19 doznają anafilaksji, nie powinny otrzymać drugiej dawki. To rzadki skutek szczepionki przeciw COVID-19 - Anafilaksja jest znanym, choć rzadkim skutkiem szczepionki na COVID-19 Pfizer/BioNTech. Jak z każdą szczepionką, zawsze będzie mały odsetek podatnych osób, u których wystąpią po szczepieniu poważne reakcje alergiczne - ocenił dyrektor usług medycznych w resorcie zdrowia, prof. Kenneth Mak. Ministerstwo ogłosiło w czwartek, że pierwszą dawkę szczepionki Pfizer/BioNTech podano ponad 113 tys. osób, a ponad 50 osób otrzymało już także drugą dawkę. W tej liczbie zaszczepionych władze otrzymały do środy łącznie 432 zgłoszenia o skutkach niepożądanych. - Większość z tych zgłoszeń dotyczyła normalnych objawów, takich jak ból i obrzęk w miejscu zastrzyku, gorączka, ból głowy, bóle ciała, zawroty głowy, nudności i reakcje alergiczne (takie jak swędzenie, wysypka, obrzęk oczu lub ust). Te objawy to reakcje generalnie towarzyszące wszystkim szczepieniom i najczęściej ustępują same w ciągu kilku dni - zapewniło ministerstwo zdrowia.