Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę (7 października), że mamy w Polsce 3003 nowe przypadki koronawirusa. Nie żyje też 75 kolejnych osób. To rekordowa liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii. Łączna liczba zakażonych w Polsce wzrosła do 107 319. Do tej pory z powodu COVID-19 zmarło w naszym kraju 2792 pacjentów. "Wykonaliśmy 44 tys. testów" Do najnowszych danych dotyczących koronawirusa w Polsce odniósł się na konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia. - Wykonaliśmy 44 tys. testów. To najwięcej od początku pandemii - wyjaśnił Andrusiewicz. - Widzimy, że ukierunkowanie na testowanie osób objawowych (...) przynosi efekty w postaci dość dużej liczby zakażeń. (...) Warto dodać, że dziś ponad 1000 osób zaraportowano jako zdrowe - dodał. Rzecznik resortu zdrowia nawiązał również do dostępności łóżek przeznaczonych dla pacjentów z koronawirusem. - Na dziś ten bufor łóżkowy jest, w całym kraju mamy około 9,5 tys. łóżek na trzech poziomach szpitalnych. (...) Tylko na drugim poziomie - gdzie leczeni są stricte pacjenci covidowi - mamy wolnych około 1700 wolnych łóżek, z kolei wolna w szpitalach trzeciego poziomu jest połowa łóżek - powiedział. Z najnowszych danych MZ wynika, że liczba pacjentów z COVID-19, którzy przebywają w szpitalach, wzrosła do 4 tys. (to o 281 więcej niż wczoraj), z czego w najcięższym stanie są 283 osoby, które przebywają pod respiratorami (to o 20 więcej niż dzień wcześniej). Warszawa prawie na pewno w żółtej strefie Wojciech Andrusiewicz zaznaczył, że "na 99 proc. Warszawa od soboty będzie w strefie żółtej". - Znajdzie się tam dużo dużych miast. Jutro ogłosimy ponad 100 powiatów znajdujących się w "czerwonych" i "żółtych" strefach - podkreślił. Doprecyzował też, że od soboty w strefie żółtej i czerwonej maseczka na ulicy jest obowiązkowa, poza parkami i zieleńcami. Duża liczba zgonów w najbliższych dniach Podczas briefingu prasowego rzecznik odniósł się też do wysokiej liczby ofiar śmiertelnych COVID-19 ze środowego raportu MZ. - Jak podkreślają eksperci chociażby chorób zakaźnych, pacjent w stanie ciężkim, pacjent trafiający często na respirator, to jest czas w granicach 7 do 10 dni, kiedy niestety może się zdarzyć sytuacja, że sobie nie poradzi. Jeżeli więc w ostatnim czasie raportowaliśmy w okolicach 2 tysięcy przypadków (zakażeń - red.), to musimy się liczyć z tym, że w najbliższych 7-10 dniach będziemy mieli do czynienia z dość dużą liczbą zgonów - stwierdził rzecznik resortu. Zapytany, jaki jest plan B ministerstwa w związku z tym, że liczba zajętych łóżek szpitalnych i respiratorów zbliża się do granic obecnych możliwości systemu, Andrusiewicz wyjaśnił, że resort dysponuje czterema modelami prognostycznymi, które na co dzień są analizowane. - Na dziś na pewno jesteśmy przygotowani do każdej sytuacji. Wolelibyśmy jednak, żeby te czarne scenariusze nie nastąpiły. Stąd te apele i to, co ogłaszaliśmy: zero tolerancji dla lekceważenia prawa - powiedział. Co z 1 listopada? Rzecznik MZ zapewnił, że nie ma planów, by na 1 listopada wprowadzić zakaz przemieszczania się. - Przypomnę, że obecnie na cmentarzach obowiązuje nakaz dystansu w strefie zielonej, a w strefach żółtej i czerwonej obowiązuje nakaz noszenia maseczek na cmentarzach. Natomiast podczas odprawiających się mszy czy procesji na cmentarzach, każda osoba w nich uczestnicząca ma obowiązek zasłaniania twarzy bez względu na to, w jakiej strefie się znajduje - poinformował Andrusiewicz. Na pytanie o szczepionki przeciwko grypie Andrusiewicz przekazał, że w najbliższych dwóch tygodniach do Polski trafi ok. miliona szczepionek. Podczas briefingu rzecznik wystąpił w maseczce.