Mieszkaniec Cybinki wracał z Niemiec 29 lutego. Z autobusu, którym podróżował, wysiadł na granicy w Świecku. Źle poczuł się już dwa dni później - czytamy w "Rzeczpospolitej". W związku z wykryciem u niego koronawirusa, kwarantanną zostały objęte cztery osoby z rodziny chorego. "Są w domach, powiatowy lekarz sanitarny raz dziennie dzwoni do nich z pytaniem, czy mają jakieś objawy, kaszel, temperaturę" - powiedziała Aleksandra Chmielińska-Ciepły, rzeczniczka wojewody lubuskiego. Zlokalizowano też wszystkich pasażerów autobusu, który - jak pisz dziennik - przejechał całą Polskę. "Na trasie do miast północnej Polski zabierał pasażerów z Bonn, Dusseldorfu, Essen, Hamm, Bielefeld. (...) Podróżni są mieszkańcami aż 15 powiatów, ale wśród nich było także dwóch Niemców, którzy wysiedli przed granicą" - czytamy. Wszyscy pasażerowie autokaru zostaną poddani kwarantannie. Więcej w "Rz".