Informacje te biuro przekazało, gdy nieznany był jeszcze wynik kontroli komisji powołanej przez rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Ta wykazała liczne nieprawidłowości w organizacji szczepień przez Centrum Medyczne WUM Sp. z o.o., w tym brak należytego doboru osób, którym zaproponowano i wykonano szczepienia. Wkrótce po opublikowaniu tych ustaleń poinformowano o odwołaniu dr n. med. Ewy Trzepli ze stanowiska prezesa zarządu Centrum Medycznego WUM. Stanowisko rzecznika praw obywatelskich Biuro prasowe urzędu podkreśliło, że Rzecznik Praw Obywatelskich "z najwyższą troską podchodzi do każdego przypadku naruszenia norm prawnych, społecznych i etycznych". "Jeśli chodzi o przebieg szczepień niektórych osób na terenie WUM, to należy zauważyć, że trwają prace wyjaśniające. Odpowiednie organy, tj. władze uczelni i Minister Zdrowia (NFZ) powołały już w tym celu specjalne komisje. Będziemy się sprawie uważnie przyglądać. Zwrócimy się do WUM i do NFZ o przekazanie informacji o wynikach tych kontroli. Jeżeli potwierdzi się, że doszło do nieuzasadnionej preferencji w dostępie do szczepienia, to sprawę będziemy mogli rozpatrywać w kontekście naruszenia zasady równego dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych" - przekazano. Czytaj też: Minister Niedzielski mówi, że jest jeszcze kilka wątków, które muszą być wyjaśnione Podkreślono przy tym, że obecnie w przestrzeni publicznej pojawiają się "coraz to nowsze, często sprzeczne informacje w tej sprawie". "Dlatego staramy się powstrzymać z oceną i komentowaniem całego zdarzenia, przynajmniej do czasu ogłoszenia wyników kontroli oraz poznania wszystkich faktów" - dodano. Zaszczepieni poza oficjalną kolejnością Szczepienia przeciw COVID-19 w Polsce rozpoczęły się 27 grudnia. W pierwszej kolejności szczepieni są m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia. O zaszczepieniu poinformował jednak w ostatnich dniach m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Zaszczepieni zostali też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn i Wiktor Zborowski, satyryk Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz aktor, piosenkarz Michał Bajor i inni. Pełna lista osób zaszczepionych poza kolejnością nie została upubliczniona. Czytaj też: Radosław Pazura "nie żałuje" przyjęcia szczepionki Warszawski Uniwersytet Medyczny informował o zaszczepieniu 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień. Jak tłumaczono, szczepionki pochodziły z dodatkowej puli obejmującej 450 dawek, które WUM otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych niezależnie od etapu zerowego szczepień personelu medycznego, i które musiały być wykorzystane do końca roku. "WUM mija się z prawdą" Szef Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski oświadczył, że WUM mija się z prawdą, twierdząc, że była jakaś dodatkowa pula dawek szczepionek. "WUM otrzymał 450 dawek i tyle dawek powinno zostać zużytych do zaszczepienia osób z grupy 'zero'" - wskazał. Czytaj też: Szczepienia na WUM. Kto jest na liście? W poniedziałek w jednostkach związanych z WUM rozpoczęła się szczegółowa kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia. Niezależnie od niej sprawę badała komisja WUM, która przekazała wyniki kontroli już w poniedziałek. Z jej ustaleń wynika m.in., że CM WUM sp. z o.o. powiadamiało osoby nieuprawnione do skorzystania ze szczepień w grupie "0" z obawy o niewykorzystanie przydzielonej puli szczepionek.